Wojna i przemoc towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Sceny walki widzimy na rysunkach naściennych, odnajdujemy je we wnętrzu piramid. Zdobią antyczne wazy czy średniowieczne kodeksy. Wojna przyjmuje różne oblicza, zależne często od kontekstu i czasu, ale w jedno spina ją opowieść o przemocy, która potrafiła przyjąć niewyobrażalne wręcz rozmiary. Magdalena M. Baran w sześciu esejach kreśli opowieść o obliczach, jakie przybiera wojna.
Autorka płynnie przechodzi od warstwy teoretycznej do praktyki, pokazując realność tego, co jest najbardziej przerażające. Każda z opowieści Magdaleny M. Baran jest historią wojny: tej świętej i świeckiej, walczącej twarzą w twarz lub zdehumanizowanej, pełnej mitów albo do bólu faktycznej.
Baran przygląda się temu, jak rozwój technologii zmienił oblicze wojny, jak rozmyły się utarte cnoty, schematy myślenia czy obowiązki – w tym sprawiedliwość czy odpowiedzialność.
Autorka próbuje pokazać, dlaczego potrzeba nam nowych etyk wojennych, a także myślenia o wojnie spełniającego wymogi naszych czasów i towarzyszących im wojen. Na końcu stawia pytanie, czy ludzkość może odbudować się po konflikcie tak, aby uniknąć powrotu kryminalnych scenariuszy i żyć w lepszym stanie pokoju.