AutorzyMałgorzata Falkowska
Super cena
Na lodzie - Małgorzata Falkowska
Czy Luki pomoże Lenie na nowo uwierzyć w siebie? A może to ona okaże się jego lekiem w walce z demonami przeszłości i ciężką chorobą.
Małgorzata Falkowska boleśnie pokazuje, jak jedna sekunda potrafi pogrzebać nasze największe marzenia. "Na lodzie" to książka pełna emocji i walki odzyskanie siebie i swojej wewnętrznej siły do życia. Polecam. - Aleksandra Rak, autorka powieści Echo
Kolejna świetna książka Gosi Falkowskiej! O marzeniach, o które warto walczyć i o uczuciu, które potrafi przenosić góry albo kruszyć lód. Autorka jest królową emocji i niespodziewanych plot twistów, co udowodniła w tej powieści. Opowiedziana w książce historia przyprawi Was o szybsze bicie serca, sprawi, że wylejecie morze łez i długo będziecie dochodzić do siebie. Kac książkowy gwarantowany! - Monika Maliszewska, @maitiri_books
Małgorzata Falkowska przeniosła swoje dziecięce marzenie na karty powieści i wiecie co? Zrobiła to w tak piękny sposób, że sama chciałabym jeździć na łyżwach tak, by mógł podziwiać mnie cały świat! A historia miłosna wplątana w tę powieść niejednokrotnie wycisnęła z moich oczu łzy. Autorka ten rok literacki otwiera w wielkim stylu! - Magdalena Szymczyk, Czytam w pociągu
"Na lodzie" to jedna z tych historii, które zostają z nami na dłużej. Małgorzata Falkowska mówi o straconych i odzyskanych marzeniach, o tym, co nas buduje i niszczy, a przede wszystkim mówi o nienawiści? która wyniszcza. Ta historia roztrzaska wasze serca na drobne kawałeczki, ale czy poskłada je z powrotem? - Justyna Leśniewicz, Książko, miłości moja
Ogień i lód: obok tego połączenia nie mogłam przejść obojętnie. Opowieść o pasji i spełnianiu marzeń, ale i o bólu oraz utracie chęci do życia.
EAN: 9788379954681
Producent
Kod produktu
14222703165KS
Rok wydania
2020
Elementy
280
Oprawa
broszurowa
Format
205x140 mm
Data premiery
2020-02-19
Autorzy
Małgorzata Falkowska
Waga
318 g
Niepotwierdzona zakupem
Ocena: /5
Niepotwierdzona zakupem
Ocena: /5
Zapytaj o produkt
Napisz swoją opinię