📦Darmowa dostawa od 69 zł - do Żabki oraz automatów i punktów DPD! Przy mniejszych zamówieniach zapłacisz jedynie 4,99 zł!🚚
Darmowa dostawa od 69,00 zł
Posoł Opa dp św. Jakuba - Joachim Klosa Franz

Posoł Opa dp św. Jakuba - Joachim Klosa Franz

śląsk to rodzinne strony Autora. Mówi się tam po polsku, po śląsku i po niemiecku. Ale większość wierzy w jednego Boga, co pokój przynosi. W innych regionach, gdzie wiary różne są, panują przeważnie wojny. Znajomość języków też ludzi zbliża. W tym celu, oraz żeby gołdaniy ślunskiy nie umarło, Autor przetłumaczył swoją książkę, „Der Opa auf dem Camino de Santiago", rozdziałowo w w/w. 3 językach, żebyś sie poducył i do sąsiada w jego mowie, po prostu, „cansto/gansto" przegołdoł. Autor ukończył Politechnikę Wrocławską; stąd jest mgr inż., choć matka chciała, by został księdzem. Zwyczajny świat Rentnera w Niemczech, gdzie od 35 lat żyje, przestał go kiedyś „bawić." Więc ruszył piechotą sam 2012 r., mając 73 lata, 18 kg plecak, oraz „kupę" wątpliwości czy podoła, w tą najcięższą hiszpańską, 900 km drogę św. Jakuba. „Oby tylko, przez te Pyreneje, to potem już pójdzie", myślał sobie. I tak „pchał" do przodu 32 dni, przy różnych pogodach i także atakach psów. Książka opowiada nie tylko o przygotowaniach i awanturniczym „Camino de Santiago", lecz zawiera też wiele wspomnień. Jego łojciec buł łodziołrzyn; potyn wywlókli go do Rusyji, z inksymi chopuma ze wsi. Ołma z Ołpą mieli 8 dzieci, a kuzynów było 37. W r. 2014, Autor, Franio/Francek/Franz, przesoł 1000 km, z Innsbruck do Asyżu i Rzymu w 43 dniach. Tu też napisał książkę, 220 str.: „Opa ist wieder mal weg..." Jak je w „haimacie", to idzie m. in. 2 razy do roku do św. Anny: 2 dni=80 km. „Dusza idzie najlepiej piechotą" i „Najlepsza droga do zdrowia jest droga piesza." „Dusa łajzi nołlepi piechty." (Uwaga: Pisownia jest mieszana; po polsku i po ślunsku.) Schlesien ist die frühere Heimat des Autors. Dort spricht man polnisch, schlesisch und deutsch. Die Mehrheit glaubt aber an einen Gott, was Frieden bringt. In anderen Regionen, wo mehrere „Götter" da sind, herrschen meistens Kriege. Sprachen nähern Leute auch. Mit diesem Ziel verfasste Autor noch mal sein Buch „Der Opa au

EAN: 9783738677577
Symbol
761HCW03527KS
Rok wydania
2015
Strony
242
Oprawa
Miekka
Format
18.9x24.6cm
Język
niemiecki
Więcej szczegółów
Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot
Szeroki asortyment
ponad milion pozycji
Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
93,58 zł
/ szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: / szt.
Cena regularna: / szt.
Możesz kupić także poprzez:
Do darmowej dostawy brakuje69,00 zł
Najtańsza dostawa 0,00 złWięcej
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Kup teraz i zapłać za 30 dni jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Symbol
761HCW03527KS
Kod producenta
9783738677577
Rok wydania
2015
Strony
242
Oprawa
Miekka
Format
18.9x24.6cm
Język
niemiecki
Autorzy
Joachim Klosa Franz
śląsk to rodzinne strony Autora. Mówi się tam po polsku, po śląsku i po niemiecku. Ale większość wierzy w jednego Boga, co pokój przynosi. W innych regionach, gdzie wiary różne są, panują przeważnie wojny. Znajomość języków też ludzi zbliża. W tym celu, oraz żeby gołdaniy ślunskiy nie umarło, Autor przetłumaczył swoją książkę, „Der Opa auf dem Camino de Santiago", rozdziałowo w w/w. 3 językach, żebyś sie poducył i do sąsiada w jego mowie, po prostu, „cansto/gansto" przegołdoł. Autor ukończył Politechnikę Wrocławską; stąd jest mgr inż., choć matka chciała, by został księdzem. Zwyczajny świat Rentnera w Niemczech, gdzie od 35 lat żyje, przestał go kiedyś „bawić." Więc ruszył piechotą sam 2012 r., mając 73 lata, 18 kg plecak, oraz „kupę" wątpliwości czy podoła, w tą najcięższą hiszpańską, 900 km drogę św. Jakuba. „Oby tylko, przez te Pyreneje, to potem już pójdzie", myślał sobie. I tak „pchał" do przodu 32 dni, przy różnych pogodach i także atakach psów. Książka opowiada nie tylko o przygotowaniach i awanturniczym „Camino de Santiago", lecz zawiera też wiele wspomnień. Jego łojciec buł łodziołrzyn; potyn wywlókli go do Rusyji, z inksymi chopuma ze wsi. Ołma z Ołpą mieli 8 dzieci, a kuzynów było 37. W r. 2014, Autor, Franio/Francek/Franz, przesoł 1000 km, z Innsbruck do Asyżu i Rzymu w 43 dniach. Tu też napisał książkę, 220 str.: „Opa ist wieder mal weg..." Jak je w „haimacie", to idzie m. in. 2 razy do roku do św. Anny: 2 dni=80 km. „Dusza idzie najlepiej piechotą" i „Najlepsza droga do zdrowia jest droga piesza." „Dusa łajzi nołlepi piechty." (Uwaga: Pisownia jest mieszana; po polsku i po ślunsku.) Schlesien ist die frühere Heimat des Autors. Dort spricht man polnisch, schlesisch und deutsch. Die Mehrheit glaubt aber an einen Gott, was Frieden bringt. In anderen Regionen, wo mehrere „Götter" da sind, herrschen meistens Kriege. Sprachen nähern Leute auch. Mit diesem Ziel verfasste Autor noch mal sein Buch „Der Opa au

EAN: 9783738677577
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.8 / 5.0 13761 opinii
pixel