Seria Igor Brudny

Jeszcze kilka lat temu osoby lubiące kryminały poszukiwały książek skandynawskich autorów. Jednak obserwując twórczość rodzimych pisarzy, widać, że i literatura polska może być mroczna i wyjątkowo wciągająca. Jednym z tych, których czytelnicy docenili, jest Przemysław Piotrowski. Jego kryminalna seria Igor Brudny zalicza się do tych, które cieszą się ogromną popularnością. Trzymające w napięciu śledztwa o nieprzewidywalnym finale zachęcają czytelników do lektury. Autor cyklu pochodzi z Zielonej Góry, tam też osadził akcję wszystkich książek z tej serii. Igor Brudny nie jest pierwszym bohaterem, jakiego stworzył pisarz, bo wcześniej wydał kilka innych tytułów, ale z pewnością to właśnie on jest najbardziej rozpoznawalnym. Czego się spodziewać, sięgając po książki o Igorze Brudnym?

O czym jest seria Igor Brudny?

Komisarz Igor Brudny jest twardy i oschły. Jednocześnie jest wyjątkowo skuteczny. Ma jednak jedną zasadę – niech nikt nie grzebie w jego przeszłości. Już pierwsza część pokazuje, że to nie jest takie proste. Policjant musi wrócić do swojego rodzinnego miasta, by nie tylko podążać w ślad za mordercą, ale również poznać swoje własne korzenie. W "Piętnie" widać szorstki charakter bohatera, a jednocześnie książka skłania do tego, by go poznać jeszcze bliżej. Seria o Komisarzu Igorze Brudnym Przemysława Piotrowskiego zdobyła uznanie wielu fanów kryminałów. Sama fabuła jest miejscami dość brutalna i dobra dla fanów mocnych wrażeń.

W ramach cyklu ukazało się kilka tytułów:

- "Piętno" (tom 1)
- "Sfora" (tom 2)
- "Cherub" (tom 3)
- "Zaraza" (tom 4)
- "Bagno" (tom 5)

Co Igor Brudny ma wspólnego z Przemysławem Piotrowskim?

Igor Brudny jest warszawskim policjantem, który wraca do Zielonej Góry w związku ze śledztwem. Jest to też miasto rodzinne Przemysława Piotrowskiego, gdzie się wychował, kończył studia i rozwijał swoją karierę. Podczas lektury książek widać dobrą znajomość tego regionu. Pisarz był przez lata dziennikarzem sportowym, a później dziennikarzem śledztwem, więc poznał miasto również od innej nieco mroczniejszej strony.