Opinia niepotwierdzona zakupem
„Zaplątani w konwenanse” Urszuli Gajdowskiej to wspaniała historia, która zabrała mnie wprost do XIX – wiecznej Anglii, którą uwielbiam odwiedzać w literaturze.
Stara miłość nie rdzewieje, któż nie zgodzi się z tym stwierdzeniem, które w życiu wielu z nas ma zastosowanie. Oskar Foglar również może te słowa odnieść do swojego życiorysu. Porzucony przez Genevieve starał się o niej zapomnieć i prowadzić życie mężczyzny, który lubi korzystać z życia. Niemniej jednak kobieta pozostała w jego sercu, a spotkanie jej po latach, tylko utwierdza go w tym przekonaniu. Kobieta zostawiła Oskara, mając ku temu ważne powody, o których jednak nigdy mu nie powiedziała. Zrobiła to dla dobra swojej rodziny, mimo że tak naprawdę nigdy nie przestała kochać mężczyzny. Teraz ma jednak świadomość, że po tym, co zrobiła kiedyś, nigdy nie będzie go w stanie odzyskać, ale czy na pewno, gdy oboje wciąż wzajemnie darzą się uczuciem… Pojawiają się skrywane tajemnice, sekrety, które nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego, a to wszystko przedstawione w realiach XIX wieku, które doskonale autorka nam odzwierciedla! Słodko – gorzka historia, w której nie brakuje emocji, uczuć i słownych utarczek.
Ten tytuł chwyta za serce, autorka potrafi pisać pięknie, wyraża uczucia tak, że nie mamy ochoty odkładać książki nawet na chwilę! Uwielbiam styl autorki, jej pióro jest tak przyjemne, że historie bohaterów mogłyby nigdy się nie kończyć, bo wciąż mamy ochotę na więcej! Przedstawione przez nią uczucia są prawdziwe, płomienne i chętnie sama w swoim życiu przeżyłabym coś tak pięknego, mimo iż łez nie brakuje!
„Zaplątani w konwenanse” czytałam bez znajomości „Zaklęta w ciszy” i „Zagubiony w mroku”, ale zupełnie nie przeszkadzało to w odnalezieniu się w tej historii, niemniej jednak autorka powieścią tak mnie urzekła, że z pewnością będę chciała nadrobić pozostałe tytuły!
Nie ukrywam, że uwielbiam powieści z historią w tle, a autorka pisze je cudowanie, dlatego ja zdecydowanie ten tytuł polecam! Mnie oczarował!
2025-02-07Małgorzata, Chmielnik