Adolf Hitler. Kurt Student. Harald Mors. Otto Skorzeny. Hitler rozkazuje, generał Student koordynuje, major spadochroniarzy Mors opracowuje i wykonuje, oficer Waffen-SS Skorzeny zostaje bohaterem. W tej syntezie Operacji „Eiche”, będącej planem uwolnienia Mussoliniego z więzienia na Gran Sasso, istnieje jeden element za dużo. Tym zbędnym i fałszywym ogniwem jest z pewnością ten ostatni. Aczkolwiek przez ponad pół wieku, pomimo badań, dokumentów i świadectw, które wskazywały na zupełnie inny kierunek, Skorzeny uchodził niezmiennie za „wyzwoliciela Mussoliniego”, bohatera z Gran Sasso, rodzaj „Supermana w mundurze SS”, zdolnego do najbardziej niezwykłych i trudnych zadań. To zbyt ekscytujące pole badawcze, by zadowolić się oficjalną wersją wydarzeń, spreparowaną przez niemiecką propagandę za pomocą tak zsynchronizowanych mechanizmów, że nawet po wojnie niemal nie sposób było ich oddzielić i zdemaskować. Prawda i fałsz od roku 1943 idą w parze, z tym że kłamstwo wysuwa się na pierwszy plan.
Marco Patricelli
Kulisy jednej z najbardziej brawurowych akcji komandosów II wojny światowej. Książkę czyta się lepiej niż powieść sensacyjną.
Piotr Zychowicz