Opinia niepotwierdzona zakupem
Są zawody, do których naprawdę nie każdy się nadaje. Które wymagają odwagi, determinacji, odpowiedniej siły psychicznej, ale też poświęcenia i ogromu zrozumienia bliskich. I takim zawodem jest, chociażby żołnierz, który wyjeżdżając na misję nigdy nie ma pewności, czy z niej powróci. Ale czy wobec tego musi rezygnować z życia prywatnego?
Ryan niemal wychował się z rodziną Fin i pośrednio dzięki niej przetrwał. Świadomie wybrał bycie żołnierzem i ma ku temu ważny powód. Chce ratować innych, to oczywiste, ale chce też odkupić własne grzechy, które nieustannie pożerają go od środka. Uważa się za niewartego jakichkolwiek uczuć, ma za to ogromne serce i dla swoich bliskich zrobiłby wszystko. I poświęcił wszystko, nie dbając o własne szczęście.
Fin od lat jest beznadziejnie zakochana w Ryanie, choć ten od wyjazdu na misję z rozmysłem nie utrzymywał z nią kontaktu. Jest trochę roztrzepana, uwielbia naukę, a swoim urokiem zjedna sobie każdego. Ryana też zjednała, jednak ten nigdy nie ośmielił się zbliżyć do młodszej siostry najlepszego przyjaciela. Może jednak jako dorośli w końcu zmienią ten stan rzeczy?
„Walcząc o odkupienie” to trudna powieść, w której gorycz miesza się ze szczęściem, a dobre momenty przeplatają z tymi łamiącymi serce, choć czy je równoważą? Trudno ocenić. Odczuwa się ogrom pracy, jaki włożyła Autorka w ukazanie realiów życia zawodowego żołnierza, co niezwykle cenię. Wykreowała postaci złożone, które błądzą i się potykają, szukając jak najlepszych rozwiązań; które cierpią i korzystają z życia, zależnie od sytuacji. Relacja głównych bohaterów też należy do skomplikowanych, choć bez względu na ich decyzje ani na chwilę nie daje się zwątpić w siłę łączącego ich uczucia. W książce jest miejsce nie tylko na romans, ale też na realia ludzkiego życia i to nie tylko te dobre. Znajdziemy tu tematy dotyczące żałoby, życia ze stratą, przemocy w rodzinie, nieprzepracowanych traum i kruchości ludzkich losów. Z całą pewnością do lektury przydadzą się chusteczki. Spodobał mi się także pomysł Autorki na zakończenie historii, którego kompletnie się nie spodziewałam. Jedynym minusem była tu dla mnie narracja trzecioosobowa, której wyjątkowo nie mogłam zdzierżyć. Lecz poza tym to naprawdę godna polecenia powieść, zwłaszcza, gdy w pozycji szuka się czegoś więcej niż zwyczajnego romansu.
2024-09-08Joanna, Wałbrzych