Czasy, które nadejdą - Andrzej Pilipiuk

"Czasy, które nadejdą" to kolejny tom opowiadań Andrzeja Pilipiuka, w którym prym wiodą dwie postacie - doktor Skórzewski oraz Robert Storm. Ci bohaterowie, obecni także we wcześniejszych zbiorach opowiadań, gwarantują przyjemną lekturę. Z reguły lubię te książki Pilipiuka w których dominuje humor. Opowiadania z doktorem Skórzewskim do takich nie należą, ale są niezwykle wciągające. Pilipiuk świetnie w nich oddaje klimat XIX-XX wieku i obraz medycyny tamtego okresu. W pewnym momencie współczesny czytelnik może zacząć doceniać NFZ i stan polskiej służby zdrowia. W opowiadaniu "Remedium" widzimy zmagania Skórzewskiego z chorobami, które dla nas są abstrakcyjne. Czujemy grozę sytuacji, tragizm postaci, przejmujący ból tych, dla których nie ma ratunku, nadziei. I wreszcie widzimy dylemat każdego medyka, także Skórzewskiego - czy kurczowo trzeba trzymać się procedur, czy można je pominąć i zyskać możliwość dokonania odkrycia, które zmieni życie milionów ludzi. Z kolei Robert Storm gwarantuje porcję niesamowitej zabawy. Wierzę, że Pilipuk, z wykształcenia archeolog, czerpie ogromną przyjemność z tworzenia opowiadań z tą postacią. Liczyć możemy tutaj na sporą dawkę humoru i ciekawostek historycznych. Wartka akcja, ciekawe dialogi, postacie i do tego naiwny, nieszablonowy bohater - to naprawdę ciekawa mieszanka. Pilipiuk jest płodnym autorem. Jego opowiadania nie są jednak pisane na kolanie i to ich największa zaleta. Widać ogrom pracy, pasję, która autor włożył w ich stworzenie. Podsumowując: Skórzewski, Storm, Pilipiuk - obecność tych nazwisk w tym tomie opowiadań zapewni kilka godzin ciekawej literackiej podróży. Dla fanów Pilipiuka pozycja obowiązkowa.

ok