Narodziny wszystkiego + Historia pracy PAKIET 2 - Jan Lucassen
Historia pracy. Nowe dzieje ludzkości
Na świecie pracują miliardy ludzi. Fizycznie, umysłowo, po pięć, osiem, czasem nawet kilkanaście godzin na dobę. Robimy kariery albo tylko chodzimy do pracy, spełniamy się albo wypalamy. Ale jak to się stało, że z łowców-zbieraczy przekwalifikowaliśmy się na project managerów?
Jan Lucassen, holenderski historyk, postanowił prześledzić ten proces. Efekt? Monumentalna, wielowarstwowa, przełomowa historia nie tylko pracy, lecz także człowieka jako istoty pracującej.
Autor cofa się o tysiące lat i zagląda w najróżniejsze zakątki świata: od doliny Jordanu po Dolinę Krzemową. Obserwuje, jak praca umożliwiała postęp społeczeństw, a rozwijające się społeczności wymyślały innowacyjne zawody. Jego bohaterami są myśliwi, chłopi, kapłanki, niewolnicy, fabrykanci, szwaczki, kupcy, związkowcy i przedsiębiorczynie.
No więc: pracujemy, żeby żyć, czy żyjemy, żeby pracować?
Nie znajdziecie drugiej historii pracy napisanej z takim rozmachem. Lucassen zabiera nas w podróż po wszystkich stronach świata - i to od epoki łowców i zbieraczy po epokę współczesnego kapitalizmu. Po drodze prezentuje fascynujące postacie: staroegipskich budowniczych, islamskie mamki, chrześcijańskich kopistów, azteckich rolników, chińskie pracowniczki fabryczne i wiele innych. Przy okazji rzuca wyzwanie kilku uporczywym stereotypom, na przykład temu o rzekomo naturalnym pochodzeniu nierówności społecznych. To prawdziwie globalna historia pracy.
Tomasz S. Markiewka
Narodziny wszystkiego. Nowa historia ludzkości
Rewolucyjne spojrzenie na historię ludzkości, które kwestionuje nasze najbardziej
fundamentalne założenia dotyczące ewolucji społeczeństwa
Od pokoleń nasi odlegli przodkowie są przedstawiani jako prymitywni, gwałtowni i nieco
dziecinni barbarzyńcy. Mówi się nam, że cywilizację można rozwijać tylko przez rezygnację z
pierwotnej wolności i okiełznanie najniższych instynktów.
David Graeber i David Wengrow w swojej przełomowej książce przekonują, że historia ludzkości
stanie się o wiele ciekawsza i mniej jednoznaczna, jeśli zrezygnujemy z tej wąskiej perspektywy i
spojrzymy na nią świeżym okiem. Narodziny wszystkiego nie tylko zmienia nasze postrzeganie
przeszłości – od rozwoju rolnictwa i miast, po pojawienie się państw, demokracji i nierówności –
lecz również pokazuje nowe możliwości emancypacji i sposoby organizacji społeczeństwa, z
których ludzkość może skorzystać w przyszłości. To monumentalna książka o ogromnym
znaczeniu, pełna ciekawych spostrzeżeń, nieoczekiwanych wniosków, a także wizji i wiary w moc
bezpośredniego działania.
To nie książka. To uczta intelektualna. Nie ma w niej ani jednego rozdziału, który nie burzyłby
naszych dobrze zakorzenionych przekonań. Jest głęboka, w sposób naturalny obrazoburcza,
wierna faktom i przyjemna w lekturze.
Nassim Nicholas Taleb



W zestawie

Historia pracy. Nowe dzieje ludzkości
Na świecie pracują miliardy ludzi. Fizycznie, umysłowo, po pięć, osiem, czasem nawet kilkanaście godzin na dobę. Robimy kariery albo tylko chodzimy do pracy, spełniamy się albo wypalamy. Ale jak to się stało, że z łowców-zbieraczy przekwalifikowaliśmy się na project managerów?
Jan Lucassen, holenderski historyk, postanowił prześledzić ten proces. Efekt? Monumentalna, wielowarstwowa, przełomowa historia nie tylko pracy, lecz także człowieka jako istoty pracującej.
Autor cofa się o tysiące lat i zagląda w najróżniejsze zakątki świata: od doliny Jordanu po Dolinę Krzemową. Obserwuje, jak praca umożliwiała postęp społeczeństw, a rozwijające się społeczności wymyślały innowacyjne zawody. Jego bohaterami są myśliwi, chłopi, kapłanki, niewolnicy, fabrykanci, szwaczki, kupcy, związkowcy i przedsiębiorczynie.
No więc: pracujemy, żeby żyć, czy żyjemy, żeby pracować?
Nie znajdziecie drugiej historii pracy napisanej z takim rozmachem. Lucassen zabiera nas w podróż po wszystkich stronach świata - i to od epoki łowców i zbieraczy po epokę współczesnego kapitalizmu. Po drodze prezentuje fascynujące postacie: staroegipskich budowniczych, islamskie mamki, chrześcijańskich kopistów, azteckich rolników, chińskie pracowniczki fabryczne i wiele innych. Przy okazji rzuca wyzwanie kilku uporczywym stereotypom, na przykład temu o rzekomo naturalnym pochodzeniu nierówności społecznych. To prawdziwie globalna historia pracy.
Tomasz S. Markiewka
Narodziny wszystkiego. Nowa historia ludzkości
Rewolucyjne spojrzenie na historię ludzkości, które kwestionuje nasze najbardziej
fundamentalne założenia dotyczące ewolucji społeczeństwa
Od pokoleń nasi odlegli przodkowie są przedstawiani jako prymitywni, gwałtowni i nieco
dziecinni barbarzyńcy. Mówi się nam, że cywilizację można rozwijać tylko przez rezygnację z
pierwotnej wolności i okiełznanie najniższych instynktów.
David Graeber i David Wengrow w swojej przełomowej książce przekonują, że historia ludzkości
stanie się o wiele ciekawsza i mniej jednoznaczna, jeśli zrezygnujemy z tej wąskiej perspektywy i
spojrzymy na nią świeżym okiem. Narodziny wszystkiego nie tylko zmienia nasze postrzeganie
przeszłości – od rozwoju rolnictwa i miast, po pojawienie się państw, demokracji i nierówności –
lecz również pokazuje nowe możliwości emancypacji i sposoby organizacji społeczeństwa, z
których ludzkość może skorzystać w przyszłości. To monumentalna książka o ogromnym
znaczeniu, pełna ciekawych spostrzeżeń, nieoczekiwanych wniosków, a także wizji i wiary w moc
bezpośredniego działania.
To nie książka. To uczta intelektualna. Nie ma w niej ani jednego rozdziału, który nie burzyłby
naszych dobrze zakorzenionych przekonań. Jest głęboka, w sposób naturalny obrazoburcza,
wierna faktom i przyjemna w lekturze.
Nassim Nicholas Taleb