📦Darmowa dostawa od 69 zł - do Żabki oraz automatów i punktów GLS! Przy mniejszych zamówieniach zapłacisz jedynie 4,99 zł!🚚
Darmowa dostawa od 69,00 zł
Bitwa pod Limanową 1914 TW - Julier Ferenc
Promocja Okazja

Bitwa pod Limanową 1914 TW - Julier Ferenc

Relacja rotmistrza Prónaya: Musieliśmy wykonać ten (przedpołudniowy) odwrót w biały dzień przed tyralierami rosyjskimi, jednak bez większych problemów i incydentów dotarliśmy do naszych luzaków znajdujących się za zboczem pagórka i konno ruszyliśmy do Limanowej. Niedługo potem wyszło słońce i zrobiła się piękna pogoda, ciepło. Rosyjska artyleria, która zaczęła działać, strzelała daleko za nas... Dotarłszy do stacji kolejowej, brygada zeszła z koni, w cieple i słońcu czuliśmy się dobrze po wielu przebytych trudach... Niedaleko od nas, między domami rozsianymi na zboczu góry, powstał nagły hałas wśród Niemców, zaczęli się oni gromadzić (był to któryś ze znajdujących się z tyłu oddziałów niemieckiej 47. Dywizji Rezerwowej na południowo-zachodnim zboczu Łysej Góry). Można było gołym okiem zobaczyć a ja mogłem to obserwować przez moją lornetkę jeszcze wyraźniej że Prusacy biją i kopią kogoś... Dowiedzieliśmy się, że skopali chłopa, którego przyłapali na dawaniu w kierunku Kaniny znaków Rosjanom z domu położonego na górze. Było to prawdopodobne, bo już po niedługim czasie nad naszym obozem zaświszczały i zagwizdały granaty i szrapnele z armat rosyjskich, przeznaczone dla nas... Nie jest też jednak wykluczone, że wróg dostrzegł nasz obóz również ze swoich stanowisk. Ledwo nasze konie zjadły owies, a już o 16 brygada znów dostała rozkaz umocnienia o zmroku pozycji na południowy wschód od Limanowej... Zaraz zaczęliśmy siodłać konie i szykować się. Każdy otrzymał worek nabojów i zanim się ściemniło, byliśmy już na koniach i ruszyliśmy... Rosjanie tymczasem wciąż ostrzeliwali miasto, w którym na odnawianym kościele znajdowało się jeszcze rusztowanie. Zdarzyło się tak, że gdy przejeżdżaliśmy obok wieży kościoła, granat uderzył w rusztowanie i rozpadło się ono z okropnym łoskotem, strasząc nasze konie... Na drodze jechaliśmy kłusem z powodu silnego ostrzału....


EAN: 9788378893387
Symbol
165928
Rok wydania
2015
Strony
250
Oprawa
Twarda
Format
17x24 cm
Data premiery
2024-10-02
Język
polski
Waga
708 g
Więcej szczegółów
Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot
Szeroki asortyment
ponad milion pozycji
Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
42,99 zł
/ szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 42,55 zł / szt.+1%
Cena regularna: 65,00 zł / szt.-34%
Możesz kupić także poprzez:
Do darmowej dostawy brakuje69,00 zł
Najtańsza dostawa 4,99 złWięcej
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Kup teraz i zapłać za 30 dni jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Symbol
165928
Kod producenta
9788378893387
Rok wydania
2015
Strony
250
Oprawa
Twarda
Format
17x24 cm
Data premiery
2024-10-02
Język
polski
Autorzy
Julier Ferenc
Waga
708 g
Relacja rotmistrza Prónaya: Musieliśmy wykonać ten (przedpołudniowy) odwrót w biały dzień przed tyralierami rosyjskimi, jednak bez większych problemów i incydentów dotarliśmy do naszych luzaków znajdujących się za zboczem pagórka i konno ruszyliśmy do Limanowej. Niedługo potem wyszło słońce i zrobiła się piękna pogoda, ciepło. Rosyjska artyleria, która zaczęła działać, strzelała daleko za nas... Dotarłszy do stacji kolejowej, brygada zeszła z koni, w cieple i słońcu czuliśmy się dobrze po wielu przebytych trudach... Niedaleko od nas, między domami rozsianymi na zboczu góry, powstał nagły hałas wśród Niemców, zaczęli się oni gromadzić (był to któryś ze znajdujących się z tyłu oddziałów niemieckiej 47. Dywizji Rezerwowej na południowo-zachodnim zboczu Łysej Góry). Można było gołym okiem zobaczyć a ja mogłem to obserwować przez moją lornetkę jeszcze wyraźniej że Prusacy biją i kopią kogoś... Dowiedzieliśmy się, że skopali chłopa, którego przyłapali na dawaniu w kierunku Kaniny znaków Rosjanom z domu położonego na górze. Było to prawdopodobne, bo już po niedługim czasie nad naszym obozem zaświszczały i zagwizdały granaty i szrapnele z armat rosyjskich, przeznaczone dla nas... Nie jest też jednak wykluczone, że wróg dostrzegł nasz obóz również ze swoich stanowisk. Ledwo nasze konie zjadły owies, a już o 16 brygada znów dostała rozkaz umocnienia o zmroku pozycji na południowy wschód od Limanowej... Zaraz zaczęliśmy siodłać konie i szykować się. Każdy otrzymał worek nabojów i zanim się ściemniło, byliśmy już na koniach i ruszyliśmy... Rosjanie tymczasem wciąż ostrzeliwali miasto, w którym na odnawianym kościele znajdowało się jeszcze rusztowanie. Zdarzyło się tak, że gdy przejeżdżaliśmy obok wieży kościoła, granat uderzył w rusztowanie i rozpadło się ono z okropnym łoskotem, strasząc nasze konie... Na drodze jechaliśmy kłusem z powodu silnego ostrzału....


EAN: 9788378893387
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.8 / 5.0 13728 opinii
pixel