Opinia niepotwierdzona zakupem
Co myślą i czują zwierzęta to piękny tekst, mądry i traktujący zwierzęta, nie, nie napiszę, że na równi z ludźmi, ale znajdujący wiele podobieństw do nas. Każdy niedowiarek i osoby, które traktują zwierzęta przedmiotowo, jak przysłowiowe kule u nogi, albo jak „rzeczy”, nad którymi łatwo jest się znęcać, powinny przeczytać tę książkę. Może wówczas coś by w ich mózgach drgnęło. W mózgach, które ponoć są lepiej rozwinięte i bardziej myślące. Przykro mi to pisać, ale jak obserwuję niektóre zachowania i słucham wypowiedzi, to śmiem wątpić, czy cokolwiek znajduje się pod kopułką.
Wraz z ekologiem Carlem Safiną odwiedzamy trzy różne miejsca – Park Narodowy Amboseli w Kenii, Park Narodowy Yellowstone i stan Waszyngton (wybrzeże Pacyfiku między Stanami a Kanadą), by kolejno obserwować życie trzech wyjątkowych gatunków zwierząt: słoni, wilków i orek. Ale nie tylko one będą bohaterami tej książki, choć stanowią lwią jej część.
Z pewnością wiele osób, które nie traktują z należytym szacunkiem naszych braci mniejszych, zapominają o tym, że podobnie jak my zwierzęta czują, myślą, kochają. Safina pokazuje nam na wielu przykładach ich zachowania tak bardzo podobne do ludzkich, które związane są z mnóstwem emocji: empatią, radością, dumą, zazdrością, wstydem, żalem, miłością, złością. Może się wydawać to nieprawdopodobne, ale chyba możemy zawierzyć autorowi, bo w końcu jego przewodnikami byli naukowcy badający te gatunki od wielu, wielu lat.
Co myślą i czują zwierzęta jest książką z gatunku non fiction, ale czyta się jak niesamowicie interesującą powieść, w której Safina przemyca wiele z własnych przeżyć oraz komentując zaistniałe sytuacje. Czytając, a za lektora i gawędziarza w jednej osobie mając Carla Safinę zapominamy na moment, że znajdujemy się w np. wygodnym fotelu. Następuje chwilowe przeniesienie w te same miejsca, w których był on i przed oczami przesuwają nam się obrazy tych zwierząt, wciągamy w nozdrza różne zapachy, penetrujemy ich środowiska, ale tym razem to my jesteśmy w pewnym sensie nie na miejscu.
Ta wyjątkowa książka próbuje zbadać możliwości, jakie kryją się w mózgach zwierząt oraz jakie dowody mamy na inteligencję innych gatunków. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, obserwując swojego ulubionego pupila (pieska, kotka, świnkę morską) co myśli w danym momencie, co czuje, a gdyby umiał to co by powiedział – to jest to zdecydowanie publikacja dla Was. Rozświetli Wam w głowach i z pewnością znajdziecie odpowiedzi na przynajmniej kilka pytań.
Niektórzy z Was pomyślą, że nie mam po kolei w głowie, bo zwierzę łatwo oszukać. A nas to nie? To skąd tylu naciągaczy i ich ofiar? Moja kotka nie będzie w stanie ani skomponować czegoś na kształt Błękitnej Rapsodii, ale ja również nie. Świnka morska mojej przyjaciółki nie zrobi popisowego tortu szwarcwaldzkiego, ale sądzę, że jej właścicielka też nie. Tak więc nie osądzajmy z góry.
Książka jest napisana świetnie i bardzo zrozumiale, a Safina jest rewelacyjnym przewodnikiem.