Pamiętnik kota Edgara - Frederic Pouchier, Susie Jouffa

"Pamiętnik Kota Edgara" to satyryczna książka w formie dziennika pisanego przez 400 dni przez pewnego nietuzinkowego... kota. Porwany... tzn. przygarnięty przez rodzinę, którą nazywa Kretynialskimi, przeżywa swój codzienny koci żywot i kolejne zmagania z ludzkimi i zwierzęcymi domownikami. Muszę przyznać, że to książka idealna dla kociar i kociarzy! Każdy, kto miał (miau :D) przyjemność bycia kocim niewol... właścicielem wie, że są to jedne z najbardziej zakręconych, szalonych i cudownych stworzeń, których zachowań często nie sposób zrozumieć - można jedynie akceptować :D A wizja samego siebie ukazana przez Edgara wspaniale oddaje to, co owe zwierzaki mogą myśleć o sobie samych i o swoich ludziach ;) Doskonale się bawiłam przy kolejnych pomysłach i przemyśleniach tego zgryźliwego pupila. Jeśli kojarzycie postać "grumpy cat", to Edgar jest jego odzwierciedleniem w 100%. Cyniczne i kąśliwe komentarze, jakimi raczył w swoim pamiętniku rewelacyjnie współgrały z samozachwytem i tłumaczeniami swoich działań, często niezbyt pożądanych przez ludzi, a w kocim rozumowaniu niezbędnych i heroicznych. Wielokrotnie parsknęłam śmiechem, bowiem niektóre sytuacje znam z wyczynów swoich kotów, a inne jestem w stanie sobie bez problemu wyobrazić ;) Pełen autentyzm :D Ciekawa byłą też z drugiej strony droga Edgara od całkowitej niechęci do swojej rodziny, do ostatecznej akceptacji i przywiązania. Okazywanej na swój koci sposób, ale nadal uroczej i ciepłej na koniec. Kolejnym kartkom pamiętnika towarzyszą rewelacyjne ilustracje, które idealnie dopełniają to, co kot opisuje. Celne, zabawne i bogate w szczegóły, ich oglądanie było dla mnie równą przyjemnością, co lektura książki :) Jeśli kochacie koty i lubicie się przy okazji z nich pośmiać poprzez satyryczne wizje z przymrużeniem oka, to jest to książka zdecydowanie dla Was. Ja gorąco polecam :)