Prywatny detektyw Dawid Wolski ma odkryć tajemnicę kryjącą się za samobójstwem dwudziestoletniego Mateusza. W samobójstwo nie wierzy matka chłopaka. Jej zdaniem syn nie miał powodu tego robić. Studiował socjologię, ale zamierzał przenieść się na informatykę. Chciał podróżować, zwiedzić świat. Pewnej majowej nocy wszedł na dach wieżowca i skoczył. Nie zostawił listu. Nikt niczego nie widział. Sprawa pozornie prosta, tyle że Wolski co krok natyka się na kłopoty. Część problemów sam tworzy – nigdy nie należał do osób cierpliwych, a kręgosłup moralny pozostawia wiele do życzenia. Ale zlecenie jest zleceniem, mimo że bywa niebezpiecznie. Musi też wejść w świat nastolatków – zaskakująco bezwzględny. Sprawa komplikuje się coraz bardziej, kiedy tajemnice gliwickich zaułków zaczynają splatać się z wirtualną rzeczywistością. Co łączyło Mateusza z Alicją, zaginioną dziewczyną, której szuka całe miasto? Czy Mateusz miał jakiś związek z siecią nastoletnich prostytutek? Dlaczego niektórzy członkowie jego rodziny najwyraźniej woleliby ukręcić łeb śledztwu? Ta wciągająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji powieść otwiera gliwicki cykl kryminałów Chmielarza.
Zamówienie okazało się za duże do paczkomatu. Dostałam maila z informacją o podanie adresu do wysyłki. Wolałabym telefon w tej sprawie, bo wiadomo jak to jest, maili przychodzi sporo, czasami się tylko odklika jako kolejnego maila ze zmianą statusu itp. Na szczęście po dwóch dniach odczytałam, odpisałam i paczka została od razu wysłana. Nie wiem czy koszt dostawy kurierem był taki sam czy wyższy, ale nie musiałam nic dopłacać. Paczka dobrze spakowana.