Morderca jest wśród nas - Lucy Foley

Lucy Foley znowu robi to, co potrafi najlepiej: wrzuca nas w sam środek pozornie zgranego towarzystwa, zamyka przed światem i każe podejrzewać absolutnie każdego. Tyle że tym razem mechanizm znany mi dobrze z jej wcześniejszych książek działa moim zdaniem jeszcze mocniej, bo autorka rozpisuje historię na wiele głosów, i to naprawdę wiele! Dla mnie to czysta frajda. Największą siłą tej książki jest psychologiczne pogłębienie: myśli, obawy, uruchamianie własnych wyobrażeń przez bohaterów. Fani analizowania „co by było, gdyby” będą tu mieli używanie. Mnie to bardzo odpowiadało, bo Foley świetnie gra na emocjach, a jednocześnie nie przesadza z opisami. Jest coś z Mroza w dynamice i coś ze Stelara w napięciu, według mnie fajna mieszanka, trochę mroczna, trochę niepokojąca, zdecydowanie wciągająca. Mała rada ode mnie: nie czytajcie tego w nocy, chyba że lubicie to uczucie, kiedy trzeba wyjść z pokoju, ale człowiek nagle zaczyna się zastanawiać, czy naprawdę nikogo nie ma w przedpokoju. Mimo wszystko bawiłam się świetnie.