Nieodnaleziona - Remigiusz Mróz

Zdarzyło Ci się kiedyś pomyśleć o kimś: „nie znam go wcale”? O kimś bliskim, kogo twarz znasz na pamięć, a jednak masz poczucie, że jest tam coś, czego nie pokazuje światu? „Nieodnaleziona” to właśnie ta historia. Historia o dwóch twarzach. Co lubię u Mroza, to to, że on nawet nie udaje, że prowadzi Cię prostą drogą. Każdy krok okazuje się fałszywy, każdy trop prowadzi w zupełnie inne miejsce. W pewnym momencie zorientowałam się, że właściwie wszystko, co wiem o tej historii, może być jednym wielkim blefem. I to uczucie, ekscytacja pomieszana z niepewnością, pożera tę książkę strona po stronie. Nie będę zdradzać zakończenia, ale przygotuj się na to, że wyrwie Ci stołek spod nóg. Mnie dosłownie zamurowało. I przez dłuższą chwilę siedziałam w ciszy, analizując, przekładając w głowie fakty i próbując pozbierać szczękę z podłogi. Zdecydowanie warto sięgnąć, tylko przygotuj się, że Mróz nie oszczędza nikogo. Nawet czytelnika. Ciekawa propozycja na prezent dla kogoś, kto dopiero odkrywa ten gatunek lub jest wiernym czytelnikiem autora.