Kim byłbym bez Ciebie? - Guillaume Musso

Kim byłbym bez Ciebie? to historia dwojga ludzi, którzy stają się dla siebie bliscy, lecz niestety nieodpowiedni moment w życiu sprawia, że nie mogą się połączyć, los oddala od siebie młodych. Dopiero po kilkunastu latach mają szansę poznać się od nowa. A co na to wredny los? Gabrielle poznaje Martina gdy ma 20 lat, on 21. Przeżywają swoją pierwszą miłość, która jest piękna, letnia, płomienna lecz krótka. Martin jako student prawa wyjeżdża za ocean, a Gabrielle zostaje sama. Czytelnik ma szanse utożsamić się z bohaterami, w końcu każdy z nas przeżywał tę pierwszą miłość. Są dopracowani w każdym calu, stają się realni, a czytelnik podąża ich śladami, momentami stawiając się na ich miejscu. Bohaterowie spotykają się po 13 latach ale nie są już tacy sami. A czy ich uczucie przetrwało? Będą musieli stawić czoła przeciwnościom losu, poznać się na nowo i zastanowić nad przyszłością, która nie jest tak klarowna jakby się mogło wydawać. Dowiadujemy się, że były student prawa teraz jest włamywaczem, ściganym przez policję. Jednym z głównych wrogów Martina okazuje się.. ojciec Gabrielle. Co w tej sytuacji zrobi kobieta? Wybór między dwoma najważniejszymi na świecie mężczyznami nigdy nie jest łatwy. Zachwycająca pozycja. Choć w Internecie spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami na jej temat, skusiłam się. Po przeczytaniu stwierdzam, że niektórzy to gustu nie mają :D „Kim byłbym bez ciebie?” jest świetna! Kiedy oczy już nie mogą, tam zachwyt mówi „jeszcze tylko jeden rozdzialik” ;) 11/10 – polecam!