"Sztuka kobiecości" to zbiór rozmów z seksuolożką i ginekolożką dr Beatą Wróbel. Dziennikarka Aneta Borowiec rozmawia z doświadczoną, a także słynącą z ciętego języka i poczucia humoru lekarką o tym wszystkim, co się na kobiecość składa. O tym, co konkretnie kobiety mają między nogami. O piersiach, ich kształcie i dlaczego nie są niczym specjalnym. O orgazmach, mięśniach Kegla i libido. O punkcie G i seksie, który z wiekiem nabiera smaku. Ale ponieważ ciało to tylko część kobiecości, Doktor Wróbel opowiada też o stresie, wychowywaniu dzieci, wreszcie o budowaniu dobrych związków. Dodatkami do błyskotliwych rozmów są mini przewodnik po antykoncepcji, zestawienie najczęstszych dolegliwości ginekologicznych oraz zmian zachodzących w ciele kobiety wraz z upływem czasu.
To kontynuacja przełomowej „Sztuki kochania” Michaliny Wisłockiej, która wydaje mi się wspaniałym prezentem dla ukochanej kobiety w naszym otoczeniu. Ja postanowiłam tę książkę sprezentować sobie na nadchodzący dzień kobiet i w ten sposób uczcić fakt bycia kobietą, dowiadując się o tajnikach kobiecości nieco więcej od ekspertek w tej dziedzinie. Książka jest utrzymana w formie wywiadu-rozmowy, co dla jednych może okazać się przystępniejszą formą przekazu, jednak dla mnie czasem okazywało się to nużące w odbiorze. Sama wyniosłam bardzo dużo z lektury – informacji, które nie były dla mnie oczywiste i zbyt często słyszane, poznałam ciekawe opinie na temat tego w jaki sposób uczymy się samoakceptacji, poznajemy swoje ciało i możemy szukać edukacji w tym temacie. Książka jest podzielona na 5 głównych tematów – aż ciśnie się na usta, że tych zagadnień mogłoby być zdecydowanie więcej! To pokazuje, jak takie książki są potrzebne. Jak dla mnie to na pewno ważna pozycja, niebojąca się poruszać tematów tożsamości, ciała i seksualności, także w kontekście współczesnej roli społecznej kobiety. A może coś takiego jak „rola społeczna” już nie do końca ma zastosowanie?