Przyczajony geniusz. Opowieści o Januszu Gajosie - Jacek Wakar

Janusz Gajos – niewielu jest takich aktorów

Aktorstwo Janusza Gajosia to ciągła walka, której powodzenie mamy okazję obserwować na arenie filmu i teatru. Jego droga do miejsca, w którym jest obecnie, nie była oczywista ani łatwa. Cztery podejścia do egzaminu wstępnego do szkoły filmowej, w trakcie tego ciągłe doskonalenie umiejętności w teatrze lalkowym w Będzinie. Potem odcięcie się od Warszawy, by u szczytu kariery zagrać postać Kosa - rolę, która przyniosła mu popularność, jakiej niejeden mógłby pozazdrościć. A potem był Turecki...

Te najważniejsze role w karierze, które były z Gajosem tak silnie związane, mogły skończyć się dla niego więzieniem, z którego nie ma ucieczki. Ale nie dla Gajosa. Dziś, kiedy słyszymy "Gajos", przed naszymi oczami mija cała parada jego największych kreacji. To jest zwycięstwo tego artysty.

Mistrz, gigant, potężny aktor. Gdyby Janusz Gajos był Anglikiem, dawno temu otrzymałby już tytuł szlachecki - mówią o nim koledzy aktorzy. Najważniejsi ludzie polskiej sceny i filmu, takie jak Janda, Seniuk, Więckiewicz, Englert, Opania, Woronowicz, Braciak mają coś do powiedzenia na jego temat.

A o Januszu Gajosie wyznają:
Krystyna Janda, Robert Więckiewicz, Jerzy Radziwiłowicz, Jan Englert, Olga Lipińska, Filip Bajon, Anna Seniuk, Adam Ferency, Ryszard Bugajski, Janusz Zaorski, Adam Woronowicz, Jacek Braciak, Piotr Machalica, Wojciech Marczewski, Maciej Wojtyszko, Kazimierz Kaczor, Joanna Żółkowska, Grzegorz Małecki, Izabella Cywińska, Marian Opania i Piotr Cieplak.