"(...) chciałeś mądrości, ale ich tu nie ma, bo są oblane łychą, Stellą i rzygami. Coś tam spod nich wychyną, jakieś zwykłe życie. Wynosimy drożdżówki z piekarni, żeby nie wylądowały na śmietniku. Jak słyszymy, że jest jakaś rozpierducha, to się okazuje, że sprokurowana przez naszych. Kanały śmierdzą, za to w parkach jest bardzo ładnie. Jeśli jadąc samochodem nie skręcisz w odpowiednim momencie, możesz stracić kilka godzin. Jest strasznie wilgotno, a mrówki mają swoje ścieżki przez każdą metę, w której mieszkamy. Całkiem prawdopodobne, że w Finsbury Park spotkasz Mańka, a COKOLWIEK w centrum miasta nocą jest piękne. Łycha leje się strumieniami i jest stałym wieczorowym punktem. Ktoś Ci krzyczy, że „Yalla, habibi”, a ktoś inny mówi spokojnie, żebyś wyluzował, bo umrzesz. Ściany płaczu dają radość, ale po miesiącu wpatrywania, a chodnikowanie jest słabe dopiero kiedy znajdziesz prawdziwą pracę."
Zakupiłem u Państwa książkę kosztującą blisko 300 zł, która została tak zapakowana (rodzaj kartonowej koperty), że podczas transportu okładka uległa uszkodzeniu - po prostu przemieszczała się wewnątrz opakowania (samo opakowanie nie było uszkodzone). Więcej uwag nie mam, bo za długi czas dostawy obarczyliście państwo inna firmę, która nie dotrzymała terminu druku tej książki.
Na ogromny plus mogę natomiast wskazać, że cena tej pozycji była chyba 80zł tańsza od konkurencji.