Widocznie tak musi być między żywymi artystami - Jerzy Jarocki
Kolejna pozycja dla miłośniczek i miłośników Tadeusza Różewicza, teatru, epistolografii – „Widocznie tak musi być między żywymi artystami. Korespondencja 1966–2011” Tadeusza Różewicza i Jerzego Jarockiego pod redakcją Anny Romaniuk.
Tadeusz Różewicz i Jerzy Jarocki to wielkie postaci polskiej kultury drugiej połowy XX i początku XXI wieku. Wybitny pisarz, a w tym kontekście przede wszystkim dramaturg i innowator sztuki dramatycznej, spotyka się tu w dialogu z reżyserem i wizjonerem teatru, który jak mało kto potrafił przeniknąć jego sztukę i wydobyć z niej elementy niedostrzegane przez innych. Ich korespondencja stanowi nie tylko arcyciekawy zapis wymiany myśli dwóch intelektualistów, przedstawicieli innych dyscyplin, ale też portret zetknięcia różnych dziedzin sztuki, momentu, kiedy rodzi się sztuka interdyscyplinarna. Listy Różewicza i Jarockiego są zapisem dyskusji, żywym świadectwem myśli i tworzenia.
Na korespondencję Różewicza z Jarockim, datującą się od roku 1966 i trwającą z mniejszymi i większymi przerwami aż do 2011, składa się około 200 listów, z czego większość jest autorstwa poety. Z ich lektury wyłania się dynamiczny obraz trudnej relacji łączącej obu twórców. Ich współpraca bywała trudna i wykuwała się nieraz w warunkach dalekich od sielanki, niemniej zaowocowała wieloma pamiętnymi realizacjami teatralnymi wystawianymi na najznamienitszych polskich scenach, by wymienić chociażby: „Wyszedł z domu” (Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, 1965), „Stara kobieta wysiaduje” (Teatr Współczesny im. Edmunda Wiercińskiego we Wrocławiu, 1969), „Na czworakach” (Teatr Dramatyczny w Warszawie, 1972) czy „Pułapkę” (Teatr Polski we Wrocławiu, 1992).
Listy obu artystów to spojrzenie za kurtynę pracy twórczej, wyjątkowa okazja, żeby przyjrzeć się ich warsztatowi, powstawaniu dzieł, ale też zobaczyć łączącą ich relację. W tej korespondencji rozmowy o sztuce spotykają się ze zwierzeniami, odkrywaniem własnych słabości, opisami codzienności, rutyny, zniecierpliwienia. „Widocznie tak musi być między żywymi artystami. Korespondencja 1966–2011” to zapis wspólnoty pracy, myśli i sporów, a także zwykłego życia dwóch twórców i zarazem zwyczajnych ludzi.
EAN: 9788367186797
Przedsprzedaż - realizacja po dacie premiery. W przypadku przełożenia premiery przez wydawcę realizacja nastąpi w wyznaczonej nowej dacie przez wydawcę. Nie jest to zależne od sprzedawcy.




Kolejna pozycja dla miłośniczek i miłośników Tadeusza Różewicza, teatru, epistolografii – „Widocznie tak musi być między żywymi artystami. Korespondencja 1966–2011” Tadeusza Różewicza i Jerzego Jarockiego pod redakcją Anny Romaniuk.
Tadeusz Różewicz i Jerzy Jarocki to wielkie postaci polskiej kultury drugiej połowy XX i początku XXI wieku. Wybitny pisarz, a w tym kontekście przede wszystkim dramaturg i innowator sztuki dramatycznej, spotyka się tu w dialogu z reżyserem i wizjonerem teatru, który jak mało kto potrafił przeniknąć jego sztukę i wydobyć z niej elementy niedostrzegane przez innych. Ich korespondencja stanowi nie tylko arcyciekawy zapis wymiany myśli dwóch intelektualistów, przedstawicieli innych dyscyplin, ale też portret zetknięcia różnych dziedzin sztuki, momentu, kiedy rodzi się sztuka interdyscyplinarna. Listy Różewicza i Jarockiego są zapisem dyskusji, żywym świadectwem myśli i tworzenia.
Na korespondencję Różewicza z Jarockim, datującą się od roku 1966 i trwającą z mniejszymi i większymi przerwami aż do 2011, składa się około 200 listów, z czego większość jest autorstwa poety. Z ich lektury wyłania się dynamiczny obraz trudnej relacji łączącej obu twórców. Ich współpraca bywała trudna i wykuwała się nieraz w warunkach dalekich od sielanki, niemniej zaowocowała wieloma pamiętnymi realizacjami teatralnymi wystawianymi na najznamienitszych polskich scenach, by wymienić chociażby: „Wyszedł z domu” (Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, 1965), „Stara kobieta wysiaduje” (Teatr Współczesny im. Edmunda Wiercińskiego we Wrocławiu, 1969), „Na czworakach” (Teatr Dramatyczny w Warszawie, 1972) czy „Pułapkę” (Teatr Polski we Wrocławiu, 1992).
Listy obu artystów to spojrzenie za kurtynę pracy twórczej, wyjątkowa okazja, żeby przyjrzeć się ich warsztatowi, powstawaniu dzieł, ale też zobaczyć łączącą ich relację. W tej korespondencji rozmowy o sztuce spotykają się ze zwierzeniami, odkrywaniem własnych słabości, opisami codzienności, rutyny, zniecierpliwienia. „Widocznie tak musi być między żywymi artystami. Korespondencja 1966–2011” to zapis wspólnoty pracy, myśli i sporów, a także zwykłego życia dwóch twórców i zarazem zwyczajnych ludzi.
EAN: 9788367186797
Przedsprzedaż - realizacja po dacie premiery. W przypadku przełożenia premiery przez wydawcę realizacja nastąpi w wyznaczonej nowej dacie przez wydawcę. Nie jest to zależne od sprzedawcy.

