Nowi sąsiedzi - Claire Douglas

Lena pomaga synowi w przygotowaniu nagrań do projektu. Przypadkiem jej mikrofon rejestruje rozmowę nowych sąsiadów - miłego starszego małżeństwa - która wydaje się być wyjątkowo podejrzana. Pomimo ostrzeżeń bliskich, kobieta zaczyna coraz uważniej obserwować poczynania Morganów... Miałam okazję poznać do tej pory jedną książkę autorki, którą wspominam bardzo dobrze za niezwykle dopracowane intrygi. Miałam nadzieję, że i ten tytuł przyniesie mi w podobnym stopniu porywające emocje. I muszę przyznać, że się nie zawiodłam! Klimat tej historii jest iście elektryzujący. Niepokojące zachowania śledzone "zza firanki", dopatrywanie się wskazówek w każdym zdaniu i spojrzeniu, narastające podejrzenia - nieustający dreszcz napięcia nie opuszcza nas przez całą książkę. Autorka po mistrzowsku kreuje fabułę oraz narrację. Przyznam się, że przez całą pierwszą część książki z dużą pewnością siebie uważałam, że już dokładnie rozpracowałam treść i niczym mnie nie zaskoczy. Po czym to ta książka rozpracowała mnie, bowiem pierwszy mocny plot twist, przenoszący do drugiej części całkowicie rozłożył mnie na łopatki i rozpalił kilkukrotnie mocniej zafascynowanie tym, co tam się dzieje. Namnażałam teorię, razem z Leną poszukiwałam wskazówek, a finalnie i tak z niewieloma rzeczami trafiłam - co wskazuje na to, jak dobrze i zmyślnie był to napisany thriller! Ta opowieść przede wszystkim gra bohaterami. Są napisani znakomicie, całkowicie mnie do siebie przekonali i byłam pod wrażeniem, z jakim sprytem praktycznie wszystkich autorka w jakiś sposób wciagnęła w swoją zagadkę. To jedna z tych książek, gdzie podejrzewa się już w pewnym momencie wszystkich o wszystko... ba, nawet samą siebie 😂 Świetna robota kreacyjna! Bawiłam się znakomicie, drugie spotkanie z autorką to ponownie dokładnie to, czego szukam w thrillerach. Jest ciekawie, zaskakująco i mrocznie. Serdecznie polecam! 🔥