📦Darmowa dostawa od 69 zł - do Żabki oraz innych punktów i automatów GLS! Przy mniejszych zamówieniach zapłacisz jedynie 4,99 zł!🚚
Darmowa dostawa od 69,00 zł
Złota Kolekcja. Nieobecność. C'est la vie, 2 CD
Promocja Okazja

Złota Kolekcja. Nieobecność. C'est la vie, 2 CD

Do perkusji zasiadł namówiony przez ojca, tajniki gry na saksofonie i harmonijce ustnej zgłębił samodzielnie, śpiewać nie uczył się wcale, bo śpiewać umiał od zawsze. Był jedną z barwniejszych postaci polskiej estrady, ale w pamięci zapisał się jako wyśmienity wokalista obdarzony przez los talentami – niezwykłą barwą i skalą głosu, imponującą muzykalnością, wspaniałym poczuciem rytmu, estradowym wdziękiem i umiejętnością szybkiego nawiązywania kontaktu z publicznością. Gdyby od piosenki „Czarny Ali-Baba” przyszło mu zaczynać karierę piosenkarską, szybko stałby się ulubieńcem tłumów. Ale właśnie wtedy obchodził jubileusz dwudziestolecia pracy estradowej. Podczas jubileuszowej fety w teatrze STU przypomniano mu amatorskich Czartów, a także Beatmenów i Telstar, przygrywających rówieśnikom do tańca, krakowskich dixielandowców z Old Metropolitan Band i Beale Street Band, rockmanów z Kwadratu i Grupy Doktora Q, a nawet kabaretowe trio Sam, czyli Sikorowski, Piasecki i Zaucha. Śpiewać zaczął w Dżamblach od standardów bluesowych i rockowych. Ale w ówczesnych realiach drogę do radia i telewizji otwierały banalne piosenki. Z pomocą Strzeleckiego kurka złożył daninę ekranową, by już nieskrępowanie – jak pisali o nim i Dżamblach krytycy – wyprzedzać czas i „zasypywać przepaść dzielącą modne i wciąż mocne uderzenie i trudny jazz”. Tę muzykę ktoś słusznie nazwał wkrótce jazz-rockiem. Kariera Dżambli, choć krótka, wyznaczyła Andrzejowi Zausze stałe miejsce na polskiej scenie muzycznej. Pierwsza płyta prekursorów polskiego jazz-rocka okazała się jednak ostatnią. Andrzej Zaucha trafił do Anawy, opuszczonej przez Marka Grechutę. Współpraca z nią zaowocowała nowymi doświadczeniami, w których bardziej niż jazzowe frazowanie liczyła się interpretacja tekstu, walor słowa wyartykułowanego z wyśmienitą dykcją. Ale i ta przygoda muzyczna Zauchy trwała krótko. Ślad na szczęście pozostał, a Andrzej Zaucha stał się artystą rozpoznawalnym. Zanim jednak znalazł swoje miejsce w muzyce, spędził za granicą sześć lat, grając i śpiewając w zespole rozrywkowym Mini Max. Powrócił na estradę w 1980 roku. I wtedy okazało się, jak bardzo jest potrzebny polskiej piosence. „Trzeba robić to, co się lubi, i wtedy robi się to dobrze”. Mówił tak, gdy trenował kajakarstwo i odnosił sukcesy sportowe. Tej samej zasadzie hołdował, gdy zauroczyła go muzyka. Kolejne doświadczenia systematycznie wyzwalały drzemiące w nim zdolności artystyczne. Wystąpił w spektaklach muzycznych. Pojawił się też w epizodycznych rolach filmowych. „To świetny aktor, który gra piosenkarza” – powiedział kiedyś o nim profesor Bardini. Zaucha jazzman korzystał z każdej okazji, by pokazać, co tak naprawdę jest jego „serca biciem”. „Bo – jak mówił w jednym z wywiadów – jazzowe kawałki to po prostu ładne piosenki. Wszystko zależy tylko od tego, jak się je poda”. Swoboda we frazowaniu, wyczucie swingu, nieco chropawy głęboki głos o „czarnej” barwie były znakiem firmowym jego jazzowej wokalistyki. Jego najlepsze dni miały dopiero nadejść. Dożywał czasów, gdy mogły się spełnić marzenia każdego artysty. Stało się jednak inaczej. Zginął 10 października 1991 roku, zastrzelony wraz z towarzyszącą mu aktorką Zuzanną Leśniak. Zabójcą był jej mąż, francuski reżyser Ives G. Co po nim zostało? Trochę rozwichrzonego dorobku, którego nikt wcześniej nie porządkował. Kilkanaście wywiadów prasowych, recenzje płyt, kilkadziesiąt teledysków i setki artykułów omawiających sensacyjne okoliczności jego śmierci. CD 1 – Nieobecność 1. Nieobecność 2. Masz przewrócone w głowie 3. Naga rzeka 4. Wymyśliłem ciebie 5. Szczęście nosi twoje imię 6. Wołanie o słońce nad światem 7. Wieczór nad rzeką zdarzeń 8. Abyś czuł 9. Tańcząc w powietrzu 10. Blues o rannym wstawaniu 11. Baśka 12. Wszystkie stworzenia duże i małe 13. Sunrise, Sunset 14. Love Shining Through 15. Beware of the Music Man 16. Baby 17. Rozmowa z Jędrkiem CD 2 – C'est la vie 1. Nasz bal 2. Gdzie ta muzyczka 3. Byłaś serca biciem 4. Dzień dobry Mr Blues 5. Jak na lotni 6. Baw się lalkami 7. Bądź moim 8. Julo, czyli Mus męski blues 9. Leniwy diabeł 10. Zielono mi 11. Georgia On My Mind 12. Już taki jestem zimny drań 13. O cudzie w tancbudzie 14. Bezsenność we dwoje 15. Myśmy byli sobie pisani 16. Czarny Ali-Baba 17. Budzi się lęk 18. Siódmy rok 19. C'est la vie – Paryż z pocztówki

EAN: 5099972152829
Symbol
531621
Rok wydania
2013
Format
audio
Opakowanie
pudełko
Data premiery
2017-05-02
Więcej szczegółów
Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot
Szeroki asortyment
ponad milion pozycji
Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
31,92 zł
/ szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 31,92 zł / szt.0%
Cena regularna: 31,99 zł / szt.-0%
Możesz kupić także poprzez:
Do darmowej dostawy brakuje69,00 zł
Najtańsza dostawa 4,99 złWięcej
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Kup teraz i zapłać za 30 dni jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Symbol
531621
Kod producenta
5099972152829
Rok wydania
2013
Format
audio
Opakowanie
pudełko
Data premiery
2017-05-02
Do perkusji zasiadł namówiony przez ojca, tajniki gry na saksofonie i harmonijce ustnej zgłębił samodzielnie, śpiewać nie uczył się wcale, bo śpiewać umiał od zawsze. Był jedną z barwniejszych postaci polskiej estrady, ale w pamięci zapisał się jako wyśmienity wokalista obdarzony przez los talentami – niezwykłą barwą i skalą głosu, imponującą muzykalnością, wspaniałym poczuciem rytmu, estradowym wdziękiem i umiejętnością szybkiego nawiązywania kontaktu z publicznością. Gdyby od piosenki „Czarny Ali-Baba” przyszło mu zaczynać karierę piosenkarską, szybko stałby się ulubieńcem tłumów. Ale właśnie wtedy obchodził jubileusz dwudziestolecia pracy estradowej. Podczas jubileuszowej fety w teatrze STU przypomniano mu amatorskich Czartów, a także Beatmenów i Telstar, przygrywających rówieśnikom do tańca, krakowskich dixielandowców z Old Metropolitan Band i Beale Street Band, rockmanów z Kwadratu i Grupy Doktora Q, a nawet kabaretowe trio Sam, czyli Sikorowski, Piasecki i Zaucha. Śpiewać zaczął w Dżamblach od standardów bluesowych i rockowych. Ale w ówczesnych realiach drogę do radia i telewizji otwierały banalne piosenki. Z pomocą Strzeleckiego kurka złożył daninę ekranową, by już nieskrępowanie – jak pisali o nim i Dżamblach krytycy – wyprzedzać czas i „zasypywać przepaść dzielącą modne i wciąż mocne uderzenie i trudny jazz”. Tę muzykę ktoś słusznie nazwał wkrótce jazz-rockiem. Kariera Dżambli, choć krótka, wyznaczyła Andrzejowi Zausze stałe miejsce na polskiej scenie muzycznej. Pierwsza płyta prekursorów polskiego jazz-rocka okazała się jednak ostatnią. Andrzej Zaucha trafił do Anawy, opuszczonej przez Marka Grechutę. Współpraca z nią zaowocowała nowymi doświadczeniami, w których bardziej niż jazzowe frazowanie liczyła się interpretacja tekstu, walor słowa wyartykułowanego z wyśmienitą dykcją. Ale i ta przygoda muzyczna Zauchy trwała krótko. Ślad na szczęście pozostał, a Andrzej Zaucha stał się artystą rozpoznawalnym. Zanim jednak znalazł swoje miejsce w muzyce, spędził za granicą sześć lat, grając i śpiewając w zespole rozrywkowym Mini Max. Powrócił na estradę w 1980 roku. I wtedy okazało się, jak bardzo jest potrzebny polskiej piosence. „Trzeba robić to, co się lubi, i wtedy robi się to dobrze”. Mówił tak, gdy trenował kajakarstwo i odnosił sukcesy sportowe. Tej samej zasadzie hołdował, gdy zauroczyła go muzyka. Kolejne doświadczenia systematycznie wyzwalały drzemiące w nim zdolności artystyczne. Wystąpił w spektaklach muzycznych. Pojawił się też w epizodycznych rolach filmowych. „To świetny aktor, który gra piosenkarza” – powiedział kiedyś o nim profesor Bardini. Zaucha jazzman korzystał z każdej okazji, by pokazać, co tak naprawdę jest jego „serca biciem”. „Bo – jak mówił w jednym z wywiadów – jazzowe kawałki to po prostu ładne piosenki. Wszystko zależy tylko od tego, jak się je poda”. Swoboda we frazowaniu, wyczucie swingu, nieco chropawy głęboki głos o „czarnej” barwie były znakiem firmowym jego jazzowej wokalistyki. Jego najlepsze dni miały dopiero nadejść. Dożywał czasów, gdy mogły się spełnić marzenia każdego artysty. Stało się jednak inaczej. Zginął 10 października 1991 roku, zastrzelony wraz z towarzyszącą mu aktorką Zuzanną Leśniak. Zabójcą był jej mąż, francuski reżyser Ives G. Co po nim zostało? Trochę rozwichrzonego dorobku, którego nikt wcześniej nie porządkował. Kilkanaście wywiadów prasowych, recenzje płyt, kilkadziesiąt teledysków i setki artykułów omawiających sensacyjne okoliczności jego śmierci. CD 1 – Nieobecność 1. Nieobecność 2. Masz przewrócone w głowie 3. Naga rzeka 4. Wymyśliłem ciebie 5. Szczęście nosi twoje imię 6. Wołanie o słońce nad światem 7. Wieczór nad rzeką zdarzeń 8. Abyś czuł 9. Tańcząc w powietrzu 10. Blues o rannym wstawaniu 11. Baśka 12. Wszystkie stworzenia duże i małe 13. Sunrise, Sunset 14. Love Shining Through 15. Beware of the Music Man 16. Baby 17. Rozmowa z Jędrkiem CD 2 – C'est la vie 1. Nasz bal 2. Gdzie ta muzyczka 3. Byłaś serca biciem 4. Dzień dobry Mr Blues 5. Jak na lotni 6. Baw się lalkami 7. Bądź moim 8. Julo, czyli Mus męski blues 9. Leniwy diabeł 10. Zielono mi 11. Georgia On My Mind 12. Już taki jestem zimny drań 13. O cudzie w tancbudzie 14. Bezsenność we dwoje 15. Myśmy byli sobie pisani 16. Czarny Ali-Baba 17. Budzi się lęk 18. Siódmy rok 19. C'est la vie – Paryż z pocztówki

EAN: 5099972152829
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.8 / 5.0 13871 opinii
pixel