Agnes Sharp jedzie na urlop - Leonie Swann

Agnes Sharp jedzie na urlop” to drugi tom cyklu Śledztwa Agnes Sharp, w którym autorka po raz kolejny łączy energiczny kryminał z serdecznym humorem i brytyjskim klimatem. Tym razem grupa seniorów z Sunset Hall wyjeżdża na zasłużony urlop do uroczego ekohotelu w Kornwalii. Jednak, to co czeka ich na miejscu, to dalekie jest od spokojnego urlopu! Agnes, która jest byłą policjantką, jednak z zachowaną spostrzegawczością, widzi coś, co ją niepokoi. Dwie osoby w kapturach wychodzą na klify, natomiast wraca tylko jedna. Reszta bagatelizuje jej obawy, dopóki nadchodzi burza, hotel zostaje odcięty od świata, a goście zaczynają umierać… i to pierwszy sygnał, że morderca jest w środku, a każdy jest podejrzany. Autorka wciąga czytelnika w akcję już od pierwszych stron. Intryga zainicjowana przez Agnes przeradza się w serię śmiertelnych wypadków, wśród których nawet najmniejszy krok może być pułapką. W tej książce wiek to tylko liczba – seniorzy są pełni wigoru, bystrości i humoru, a ich poczynania wzbudzają uśmiech i sympatię. Są zabawni, roztargnieni, ale też zdeterminowani, by rozwikłać zagadkę. Klimat tej powieści sięga do klasyki kryminału– hotel nagle odcięty od świata, ograniczona liczba podejrzanych, śledztwo w stylu Agathy Christie, mi od razu do głowy przychodzi „I nie było już nikogo”! Całość uzupełnia subtelny humor oraz świeże spojrzenie na starość jako czas przygód, gdyż bohaterowie to starsi ludzie o barwnych osobowościach i wciąż ciekawi świata. Narracja płynie lekko, z wyraźnym wyczuciem tempa i humoru. Dzięki temu lektura jest idealną odskocznią – zabawna, wyrafinowana, a zarazem trzymająca w napięciu. Polecam tę książkę każdemu, kto szuka lekkiej, a jednocześnie wciągającej historii kryminalnej z humorem i niesztampowym bohaterem. Jeśli lubisz opowieści z klimatem lata, elegancją angielskiej prowincji i sympatyczną ekipą starszych detektywów – ta lektura jest dla Ciebie. To idealna książka na wakacyjne dni, która na końcu zaskoczy czytelnika rozwiązaniem kryminalnej zagadki!

Agnes w drodze do domu natrafia na zwłoki zakrystiana. Chce się podzielić tym "odkryciem" ze współmieszkańcami Sunset Hall, jednak ci mają coś innego do zakomunikowania. Edwina wygrała pobyt dla dwóch osób w luksusowym ekohotelu, jakkolwiek to brzmi. Nie mogąc się zdecydować kto ma z nią jechać, oraz biorąc pod uwagę zepsuty bojler postanawiają wyruszyć wszyscy. Takim sposobem wyjeżdżają na urlop, a tam na miejscu trup ściele się gęsto...kto będzie następny? Podoba się mi humor autorki i to jak oddaje w swoich książkach głos zwierzętom. W poprzedniej części była to żółwica, jednak teraz jest w stanie hibernacji, a my tym razem obserwujemy wydarzenia z perspektywy węża. Tytułowa Agnes to nietuzinkowa "pani detektyw", absolutnie nie za szybka, przetwarzająca odkryte fakty powoli, ale za to skutecznie. Autorka bliżej Bernadette i bardzo...hmmm... specyficzną Edwinę, która ma tajną misje do zrealizowania, pytanie tylko jaką. Może i z oczywistym rozwiązaniem, na pewno pełen humoru, niespiesznej ale wciągającej akcji, kryminał, który będzie idealny na leniwy, letni dzień. Staruszkowie po raz kolejny dowodzą,że starość ich nie dotyczy i wszystko zależy od tego co mamy w głowie. Jedno jest pewne, nudzić się na pewno nie będziecie, przynajmniej dla mnie była to kolejna ciekawa lektura. To dopiero drugie śledztwo Agnes , a ja czekam na więcej.