Super cena
Nasz bestseller
Dziedzictwo stróża Nawii T.1 Wezwanie Żmija - Agnieszka Kulbat
Przesycona słowiańską magią, pradawnymi wierzeniami i mrocznymi urokami pierwsza część cyklu Dziedzictwo stróża Nawii Wojmir, syn Żmija, widzi duchy i potrafi rozmawiać z demonami. Na co dzień odprowadza zbłąkane dusze nad brzeg Rzeki Zapomnienia spływającej pod same bramy Nawii. Jest też częstym bywalcem zamtuzów, cmentarzy i karczm, między którymi wędruje w poszukiwaniu świętego spokoju i łatwych pieniędzy. Mając słabość do pięknych kobiet, znajduje się pod silnym wpływem uroku Żywii - strzygi z aspiracjami na szlachciankę - oraz wdzięku Stefy - lokalnej szeptuchy z urazem do czapników. To właśnie w ich towarzystwie musi pokonać trawiące średniowieczny Poznań plagi tajemniczych samobójstw i opętań, które niebezpiecznie często mają coś wspólnego z nim samym Wezwanie Żmija to niezwykła podróż do czasów, w których chrześcijaństwo i wierzenia słowiańskie funkcjonują obok siebie - jedno nie wyparło drugiego i muszą one ze sobą konkurować.
EAN: 9788368364262Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych. Opinie o Dziedzictwo stróża Nawii T.1 Wezwanie Żmija - Agnieszka Kulbat
5.00
Liczba wystawionych opinii: 1
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
Opinia niepotwierdzona zakupem
"Wezwanie Żmija" to pierwszy tom cyklu "Dziedzictwo stróża Nawij". Poznajemy tu Wojmira, syna Żmija, który na co dzień para się odprowadzaniem zbłąkanych duch nad brzeg Rzeki Zapomnienia. W towarzystwie pięknej strzygi oraz zaradnej szeptuchy wybiera się do Poznania, gdzie panuje dziwna plaga odbierania sobie życia przez mieszkańców...
Ależ mi się ta książka spodobała! Już od pierwszych stron wiedziałam, że w niej przepadnę, gdy tylko poznałam cynicznego Wojmira, którego komiczna relacja ze strzygą Żywią wywoływała nieustanny uśmiech na mojej twarzy. To pierwsza książka w słowiańskiej serii, która jest napisana z tak cudowną lekkością, tak zręcznym piórem, które oddaje nie tylko słowiański motyw i mitologię czy wierzenia, ale też ma w sobie sporo ironii, humoru, swobody w prowadzeniu akcji i powiewu przyjemnej dawki klimatycznej rozrywki.
Wspomnianych bohaterów absolutnie uwielbiam. Niebanalne trio w postaci widzącego duchy Wojmira, przekraczającej wszelkie granice obyczajowe strzygi Żywii oraz rezolutnej i pełnej wdzięku oraz inteligencji szeptuchy Stefy to miks wybuchowy, który przynosił ogro. genialnych dialogów czy świetnych scen. Czy to w zamtuzie, czy to w klasztorze - z tą ekipą nie będziecie się nudzić!
Fabuła ma w sobie przyjemną dynamikę, która pozwala zarówno nacieszyć się luźniejszymi momentami i złapać oddech, jak i podnosi adrenalinę mocniejszymi scenami. Cały czas się coś dzieje, a czy to zwykła rozmowa, czy turlające się gałki oczne, (bo i to się zdarza ) - pani Kulbat pisze to tak, że kolejne strony przewracają się same.
Dla mnie dodatkowym ogromnym walorem osobistym było umieszczenie akcji w moim rodzimym Poznaniu. Jakąż ogromną frajdę sprawiło mi poruszanie się znanymi uliczkami i miejscami oczami autorki, poznawanie tych miejsc na nowo z perspektywy średniowiecznej i doskonale zwizualizowanie znanych mi dzielnic w zupełnie nowej perspektywie
Póki co to moja ulubiona książka z cyklu słowiańskiego. Bawiłam się fantastycznie i z niecierpliwością wyczekuje kontynuacji Polecam!
2025-04-03Patrycja, Poznań