📦Darmowa dostawa od 69 zł - do Żabki oraz automatów i punktów GLS! Przy mniejszych zamówieniach zapłacisz jedynie 4,99 zł!🚚
Darmowa dostawa od 69,00 zł
Niedokończony rysunek tuszem w poezji polskiej - Agnieszka Żuławska-Umeda
Promocja Okazja

Niedokończony rysunek tuszem w poezji polskiej - Agnieszka Żuławska-Umeda

Od czasu pierwszych tokijskich a potem warszawskich spotkań ze szkołą Kuzu mogło to być w pierwszej dekadzie tego wieku boleśnie, bo często bezskutecznie, szukaliśmy my, adepci tej szkoły, sposobu skomunikowania ze sobą polskich haiku z japońską klasyką, a w gruncie rzeczy, pewnego rodzaju zgody między dwiema odległymi kulturami.

Mashimo Funa, obecny mistrz japońskiej szkoły KUZU, przestrzega nas przed wielosłowiem:

Haiku w sposób oczywisty jest wyrazem serca. Ale wyraz ten nie zawsze mieści się w rytmie 5-7-5. Nie mogę zapisać wszystkiego co chcę. Na przykład: Cieszę się ze spotkania z wnukiem. Albo: Smutno mi, bo zmarł mój przyjaciel. Rezygnujemy z takich słów jak smutno mi, czy wesoło. Notujemy tylko realia, które widzimy. Rzeczy, jak one są, to co zobaczyliśmy, to co usłyszeliśmy, to co odczuwaliśmy wyrażamy inaczej poza sobą, pomijając siebie. To właśnie nazywamy szkicem rzeczywistości, czy widzeniem obiektywnym. Mówiąc jeszcze mocniej musimy popełnić rodzaj samobójstwa. Wystąpić przeciwko sobie samym. A to poprzez niemówienie tego, co chcemy powiedzieć. Poprzez milczenie, [może znane nam norwidowskie przemilczenie? przyp. AŻU], które pozwala nam zapisać tylko to, co przed nami, i nie powinno być nazwane literaturą. A jednak. Z zamiarem unicestwienia własnego ja, pozwalamy na swobodny i bezpośredni przepływ wrażeń między przyrodą a naszym własnym sercem. Na przykład buciki wnuczka zastąpią nasze wyznanie miłości i radości z pierwszych jego kroków. Smutek i żal po stracie przyjaciela w pełni wyrazimy obrazem krótkotrwałych kwiatów wiśni. W haiku nie wylewamy więc naszych serc, ale szukamy rzeczy, którym możemy powierzyć uczucia. W tym miejscu właśnie pisanie haiku sprawia trudność, od której chcielibyśmy się uwolnić. Ale jednocześnie właśnie to stanowi urok jego poetyki. W haiku (inaczej niż to jest w tanka) czujemy pewne zawstydzenie przed obnażaniem uczuć, ratuje więc nas szkic i realizm rzeczy, za którym możemy się schować. Ale też, jednocześnie pojawia się możliwość wyrażenia siebie bardziej bezpośrednio, a nawet intymnie.

W jakiej sytuacji zrodziła się ta strofa nie mamy pojęcia. Ale wielką zaletą haiku jest to, że można je dowolnie interpretować. Po to ono jest.

Agnieszka Żuławska-Umeda japonistka, tłumaczka języka japońskiego, doktor nauk humanistycznych. Adiunkt japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Jest członkinią Polskiej Fundacji Japonistycznej oraz członkinią honorową Polskiego Stowarzyszenia Haiku. Prowadzi warsztaty w Szkole Haiku KUZU w Warszawie.



EAN: 9788378666189
Symbol
674345
Rok wydania
2025
Strony
36
Oprawa
broszurowa
Format
205x120 mm
Data premiery
2025-01-28
Waga
70 g
Więcej szczegółów
Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot
Szeroki asortyment
ponad milion pozycji
Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
17,48 zł
/ szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 15,82 zł / szt.+10%
Cena regularna: 24,00 zł / szt.-27%
Możesz kupić także poprzez:
Do darmowej dostawy brakuje69,00 zł
Najtańsza dostawa 4,99 złWięcej
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Kup teraz i zapłać za 30 dni jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Symbol
674345
Kod producenta
9788378666189
Rok wydania
2025
Strony
36
Oprawa
broszurowa
Format
205x120 mm
Data premiery
2025-01-28
Autorzy
Agnieszka Żuławska-Umeda
Waga
70 g

Od czasu pierwszych tokijskich a potem warszawskich spotkań ze szkołą Kuzu mogło to być w pierwszej dekadzie tego wieku boleśnie, bo często bezskutecznie, szukaliśmy my, adepci tej szkoły, sposobu skomunikowania ze sobą polskich haiku z japońską klasyką, a w gruncie rzeczy, pewnego rodzaju zgody między dwiema odległymi kulturami.

Mashimo Funa, obecny mistrz japońskiej szkoły KUZU, przestrzega nas przed wielosłowiem:

Haiku w sposób oczywisty jest wyrazem serca. Ale wyraz ten nie zawsze mieści się w rytmie 5-7-5. Nie mogę zapisać wszystkiego co chcę. Na przykład: Cieszę się ze spotkania z wnukiem. Albo: Smutno mi, bo zmarł mój przyjaciel. Rezygnujemy z takich słów jak smutno mi, czy wesoło. Notujemy tylko realia, które widzimy. Rzeczy, jak one są, to co zobaczyliśmy, to co usłyszeliśmy, to co odczuwaliśmy wyrażamy inaczej poza sobą, pomijając siebie. To właśnie nazywamy szkicem rzeczywistości, czy widzeniem obiektywnym. Mówiąc jeszcze mocniej musimy popełnić rodzaj samobójstwa. Wystąpić przeciwko sobie samym. A to poprzez niemówienie tego, co chcemy powiedzieć. Poprzez milczenie, [może znane nam norwidowskie przemilczenie? przyp. AŻU], które pozwala nam zapisać tylko to, co przed nami, i nie powinno być nazwane literaturą. A jednak. Z zamiarem unicestwienia własnego ja, pozwalamy na swobodny i bezpośredni przepływ wrażeń między przyrodą a naszym własnym sercem. Na przykład buciki wnuczka zastąpią nasze wyznanie miłości i radości z pierwszych jego kroków. Smutek i żal po stracie przyjaciela w pełni wyrazimy obrazem krótkotrwałych kwiatów wiśni. W haiku nie wylewamy więc naszych serc, ale szukamy rzeczy, którym możemy powierzyć uczucia. W tym miejscu właśnie pisanie haiku sprawia trudność, od której chcielibyśmy się uwolnić. Ale jednocześnie właśnie to stanowi urok jego poetyki. W haiku (inaczej niż to jest w tanka) czujemy pewne zawstydzenie przed obnażaniem uczuć, ratuje więc nas szkic i realizm rzeczy, za którym możemy się schować. Ale też, jednocześnie pojawia się możliwość wyrażenia siebie bardziej bezpośrednio, a nawet intymnie.

W jakiej sytuacji zrodziła się ta strofa nie mamy pojęcia. Ale wielką zaletą haiku jest to, że można je dowolnie interpretować. Po to ono jest.

Agnieszka Żuławska-Umeda japonistka, tłumaczka języka japońskiego, doktor nauk humanistycznych. Adiunkt japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Jest członkinią Polskiej Fundacji Japonistycznej oraz członkinią honorową Polskiego Stowarzyszenia Haiku. Prowadzi warsztaty w Szkole Haiku KUZU w Warszawie.



EAN: 9788378666189
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.8 / 5.0 13705 opinii
pixel