Kiciusie, koty, sierściuchy - praca zbiorowa

"Kiciusie, koty, sierściuchy" to antologia złożona z 11 opowiadań, w których motywem wspólnym oraz inspiracją są właśnie te nietuzinkowe zwierzaki Jedenaścioro autorek i autorek to dokładnie tyle różnych stylów opowieści, fabuł i pomysłów. Nie ma tu powtarzalności, każde z opowiadań zaskakuje czymś nowym - od lekkiej, humorystycznej opowiastki, przez nutę magii, po nawet i dreszczyk grozy. Zadziwiające jest, jak wiele tu jest różnych sposobów wykorzystania kociego motywu. Zdarza się, że mruczek jest jedynie drugoplanowym obserwatorem, a także, że jest to on stanowi kluczową postać wydarzeń. Czasem towarzyszy mniej lub bardziej widocznie ludziom w zdarzeniach, a czasem sam je świadomie prowokuje, jawiąc się zarówno jako istota pozytywna jak i negatywna. To wszystko pokazuje, jak fascynujące są to zwierzęta, które stanowią niewyczerpane źródło bogatej oraz uniwersalnej inspiracji. Każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie - zarówno Ci, którzy chcą się wzruszyć i zachwycić kocim jestestwem, jak i ci bardziej podejrzliwie zerkajacy na skryte kocie knowania Emocji również nie brakuje! Niektóre opowiadania oczywiście spodobały mi się bardziej, inne mniej, ale chce tu szczególnie wyróżnić za trafienie do grona moich prywatnych ulubieńców następujące: - "Nieszczęścia chodzą trójkami" za znany motyw, który został przedstawiony w bardzo interesujący sposób - w końcu kot wbrew pozorom swojego stada zawsze broni - "Kot wiedźmy" za baśniowość i rewelacyjny finał, który zaskakuje niczym przestroga w legendach zdecydowanie dla starszych odbiorców - "Raz, dwa, trzy" za tak lubianą przeze mnie slowianskość i klimat książek pani Miszczuk, a dodatkowo za kociego mściciela, który faktycznie wywoływał ciarki! Ogólnie całość antologii oceniam bardzo pozytywnie, bo i pozostałe opowiadania czytało mi się przyjemnie i z dużą frajdą wchodziłam w kolejne światy i opowieści. Myślę, że ten zbiór spodoba się nie tylko fanom mruczków, więc polecam serdecznie każdemu - choć oczywiście każdy, kto co nieco styczności z kotami miał, szczególnie tu przepadnie