Opinia niepotwierdzona zakupem
„Niepokorne” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sylwii Markiewicz i przyznam szczerze, że bardzo udane. Styl autorki jest bardzo lekki, mimo iż w swojej obyczajowej powieści poruszyła niezwykle trudne tematy jak samotność w tłumie, przemoc, czy alkohol. Są to problemy, które dotykają wielu osób, a podczas czytania tej książki, jestem niemal pewna, że każdy odnajdzie choćby cząstkę siebie. Historia przedstawia nam trzy kobiety, które mierzą się z zupełnie innymi problemami, a los w pewnym momencie ich życia postanowił spleść ich losy. Aneta, która przytłoczona natłokiem obowiązków, które wciąż na nią spadają, postanawia „uciec” do siostry. Wychowywanie trójki dzieci, praca na pełen etat i kompletny brak wsparcia ze strony męża, mogą w kumulacji przytłoczyć. Milena, która tkwi w przemocowym związku, postanawia uciec do rodziców i syna, aby wreszcie móc zaznać odrobinę spokoju. Justyna, która dba o młodszą siostrę, utrzymuje całą rodzinę, włącznie z rodzicami, którzy nie stronią od alkoholu, w akcie desperacji posuwa się do czegoś, czego normalnie nigdy by nie zrobiła. Te trzy kobiety, w momencie nasilenia problemów w życiu spotykają się w jednym przedziale, a wskutek zbiegu zdarzeń są zmuszone spędzić ze sobą noc. Tak właśnie nawiązuje się między nimi relacja, która przeradza się w przyjaźń.
„Niepokorne” to słodko – gorzka historia, która przedstawia trzy niezwykle silne i waleczne kobiety. Podczas czytania odniosłam wrażenie, że historia każdej z kobiet, mogłaby być naszą, bo są tak realistyczne, że mogą spotkać w życiu każdego z nas. Kobiety zostały poddane przez autorkę trudnym sytuacjom, którym jednak postanowiły stawić czoła i zawalczyć o siebie. Siła, którą miały w sobie kobiety, daje nadzieję i wiarę w to, że w życiu można zmienić coś na lepsze!
Ta książka to inspiracja ku temu, że zawsze można coś zmienić w swoim życiu, wiele zależy od nas samych! Mnie ten tytuł zachwycił i z czystym sumieniem mogę go bardzo serdecznie polecić! Nie obyło się bez chusteczek, bo łzy same płynęły po moich policzkach, ale naprawdę było warto przeczytać! Książka ma w sobie tyle emocji, że nie jesteśmy jej w stanie odłożyć, napędzani chęcią poznania dalszych losów bohaterek!
Ja bardzo serdecznie polecam!
2025-02-28Małgorzata, Chmielnik