Opinia niepotwierdzona zakupem
Złoczyńcy rzadko kiedy są rozumiani, raczej spychani na margines, cieszący się niesławą i brakiem sympatii, mało kiedy znajdują sprzymierzeńców. Wszyscy kibicują tym dobrym bohaterom, którzy kroczą prawidłową ścieżką i mają serce na dłoni. Ale czy ktoś, kiedykolwiek zastanowił się, dlaczego ci źli wybrali właśnie taką drogę?
Czas Rae dobiega końca, choć nie tak dawno osiągnęła pełnoletność. Osamotniona, coraz bardziej zgorzkniała i osłabiona większość czasu spędza w fikcyjnym świecie bohaterów. To oni są ostatnią nicią łączącą ją z siostrą, a ich losy – nawet jeśli się do tego nie przyzna, i ją zaangażowały. I gdy staje przed propozycją wejścia do ich świata nie waha się długo… w końcu stawką jest jej życie. Ale nie ma pojęcia co na nią czeka w realiach, do których trafia.
„Niech żyje zło” to szalenie oryginalna powieść i już sam pomysł na fabułę zasługuje na uwagę. Mamy tu bowiem do czynienia z trafieniem w sam środek ulubionej książki – któż o tym nie marzył? Zwłaszcza znając historię, można powstrzymać ulubieńców przed popełnieniem błędów, a także przeżyć przygodę życia. Ale każda decyzja ma swoje konsekwencje… i znakomicie pokazuje to Autorka. Fabuła bowiem jest zmienna i potrafi zaskoczyć, gdyż za sprawą drobnego szelestu skrzydeł motyla zmieniają się realia i co chwilę główna bohaterka znajduje się na dość grząskim i niepewnym gruncie. Ta nieprzewidywalność zdarzeń dodaje smaku opowieści, wzburza emocje czytelnika i sprawia, że przez cały czas lektury należy być czujnym, bo nigdy nie wiadomo, co przyniesie kolejny dzień w odległym świecie Eyam. „Czas żelaza” anonimowego Autora jest bestsellerem w jednym świecie i odgrywającą się na żywo historią w innym, i to świetne połączenie. To niebanalne podejście do granic realności stawia przed czytelnikami pytanie jak oceniamy to, co prawdziwe. Ponadto książka, pomimo wielu lekkich, przyprawionych humorem momentów, skłania także do wielu refleksji, co zasługuje na uznanie. Fantastyczny świat jest skomplikowany, niemniej wciągający i wykreowany z rozmysłem i precyzją. Mamy do czynienia z intrygującymi postaciami, które znakomicie udowadniają, że nic nie jest czarne lub białe, zwłaszcza ludzie z krwi i kości (bądź spod dobrego i zmyślnego pióra Autora) i wszędzie dostrzega się mnóstwo szarości. I co najważniejsze, Brennan intrygująco i pomysłowo ukazuje świat złoczyńcy, uświadamiając przy tym, że bycie nim nie należy do najłatwiejszych, wymaga sporej inteligencji, sprytu i nieustannego knowania. Zresztą cała historia niesie ze sobą ogrom intryg, które również sprawiają, że niczego nie można być pewnym, ale i trudno komukolwiek w pełni zaufać. To z pewnością ciekawa lektura i niemała uczta czytelnicza – zwłaszcza dla fanów fantasy.
2024-12-15Joanna, Wałbrzych