Incognito - Ed Brubaker

Duet Brubaker/Phillips to zdecydowanie mój ulubiony duet twórców komiksowych. Zawsze potrafią zaskoczyć a scenariusze Brubakera to maestria . Głównie kierują się w stronę historii kryminalnych ale mają w swoim dorobku zarówno horrory jak i opowieści superbohaterskie. Tym razem bohaterem okazuje się super łotr , który w wyniku działań podjętych wraz ze swoim bratem bliźniakiem oraz wszelakich wydarzeń trafia do programu ochrony świadków . Zack ma sporo za uszami ale zawsze lubił swoją robotę. Skutkiem tego dopasowanie do życia w społeczeństwie „zwykłych ludzi” nie wychodzi mu zbyt dobrze. Mamy tutaj do czynienia z tym w czym Brubaker jest najlepszy : historia w pierwszej osobie i gorzkimi przemyśleniami bohatera. Mrok wylewa się z ciemnych zaułków a w podłym, brudnym i zakłamanym świecie dominuje przemoc. Autor stawia odwieczne pytania : czy można zresocjalizować bestię? Czy można zmienić naturę człowieka? Czy życie może być po prostu czarno-białe?? I tak jak w każdym swojej poprzedniej opowieści nie daje jednoznacznej odpowiedzi . Klimat jest ciężki , dialogi soczyste i mocne a rysunki doskonale to wszystko oddają . Kolejna świetna rzecz od tych autorów i z niecierpliwością czekam na kolejne .