📦Darmowa dostawa od 69 zł - do Żabki oraz automatów i punktów GLS! Przy mniejszych zamówieniach zapłacisz jedynie 4,99 zł!🚚
Darmowa dostawa od 69,00 zł
Schronisko - ROMAN GREN
Promocja Okazja

Schronisko - ROMAN GREN

AutorzyROMAN GREN
Przyjechali do Francji, jak tylu przed nimi, gnani nadzieją na lepsze życie. Wszyscy spotkali się w Grobowcu, schronisku dla bezdomnych. Sissoko z Mali – jego bliscy zostali zamordowani w niewyjaśnionych okolicznościach. Youmi z Senegalu – za diament kupił mieszkanie w jednej z najdroższych dzielnic Paryża. Monsieur Dembo – minister Republiki Środkowoafrykańskiej, uciekł z przyjęcia dyplomatycznego, na którym doszło do zamachu stanu. Stiopa – przyjechał z Kijowa, żeby pozbierać się po zdradzie żony. Maria z Wysp Zielonego Przylądka – chora na AIDS matka trójki dzieci, tak piękna, że mężczyźni, onieśmieleni, spuszczali wzrok. I wielu innych. Zjawiali się nagle i równie nagle znikali. Niektórzy zostawali na dłużej, chociaż zawsze mówili, że wpadają tylko na chwilę. W ankiecie przy pytaniu „Kogo zawiadomić w razie wypadku” zostawiali puste miejsce. Roman Gren maluje swoich bohaterów z precyzją godną holenderskiego mistrza. Pieczołowicie kreśli pełnokrwiste portrety i niezwykłe sceny rodzajowe, utrwalając to, co w nich najcenniejsze – ludzką godność. „Nad czarną zębatą linię dachów wypłynął rudy księżyc. Zły znak, powiedział Zeghima, który siedział na ławeczce pod oknem biura. Na kolanach trzymał konewkę – czekał na północ, by podlać kasztan. Skądś dobiegło ujadanie psa, za chwilę rozległo się pohukiwanie puszczyka. Przez ciemne podwórko schroniska przemknęła widmowa postać: wysoka, chuda kobieta, z włosami opadającymi na ramiona, zakutana w długi czarny płaszcz – Święta Magdalena. Tak nazywano pielęgniarkę, która raz w tygodniu klękała przed umęczonymi kloszardami i myła im stopy w miednicy z wodą zmieszaną z środkami odkażającymi. Potem osuszała je papierowym ręcznikiem. Pojawiała się bezgłośnie, w milczeniu wykonywała usługę, znikała bez słowa. Otaczała ją aura, przed którą pokornieli najbrutalniejsi z brutalnych”. (fragment książki)

EAN: 9788375362435
Marka
Symbol
15320
Strony
152
Więcej szczegółów
Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot
Szeroki asortyment
ponad milion pozycji
Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
23,32 zł
/ szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 22,84 zł / szt.+2%
Cena regularna: 31,90 zł / szt.-27%
Możesz kupić także poprzez:
Do darmowej dostawy brakuje69,00 zł
Najtańsza dostawa 4,99 złWięcej
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Kup teraz i zapłać za 30 dni jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Marka
Symbol
15320
Kod producenta
9788375362435
Strony
152
Autorzy
ROMAN GREN
Przyjechali do Francji, jak tylu przed nimi, gnani nadzieją na lepsze życie. Wszyscy spotkali się w Grobowcu, schronisku dla bezdomnych. Sissoko z Mali – jego bliscy zostali zamordowani w niewyjaśnionych okolicznościach. Youmi z Senegalu – za diament kupił mieszkanie w jednej z najdroższych dzielnic Paryża. Monsieur Dembo – minister Republiki Środkowoafrykańskiej, uciekł z przyjęcia dyplomatycznego, na którym doszło do zamachu stanu. Stiopa – przyjechał z Kijowa, żeby pozbierać się po zdradzie żony. Maria z Wysp Zielonego Przylądka – chora na AIDS matka trójki dzieci, tak piękna, że mężczyźni, onieśmieleni, spuszczali wzrok. I wielu innych. Zjawiali się nagle i równie nagle znikali. Niektórzy zostawali na dłużej, chociaż zawsze mówili, że wpadają tylko na chwilę. W ankiecie przy pytaniu „Kogo zawiadomić w razie wypadku” zostawiali puste miejsce. Roman Gren maluje swoich bohaterów z precyzją godną holenderskiego mistrza. Pieczołowicie kreśli pełnokrwiste portrety i niezwykłe sceny rodzajowe, utrwalając to, co w nich najcenniejsze – ludzką godność. „Nad czarną zębatą linię dachów wypłynął rudy księżyc. Zły znak, powiedział Zeghima, który siedział na ławeczce pod oknem biura. Na kolanach trzymał konewkę – czekał na północ, by podlać kasztan. Skądś dobiegło ujadanie psa, za chwilę rozległo się pohukiwanie puszczyka. Przez ciemne podwórko schroniska przemknęła widmowa postać: wysoka, chuda kobieta, z włosami opadającymi na ramiona, zakutana w długi czarny płaszcz – Święta Magdalena. Tak nazywano pielęgniarkę, która raz w tygodniu klękała przed umęczonymi kloszardami i myła im stopy w miednicy z wodą zmieszaną z środkami odkażającymi. Potem osuszała je papierowym ręcznikiem. Pojawiała się bezgłośnie, w milczeniu wykonywała usługę, znikała bez słowa. Otaczała ją aura, przed którą pokornieli najbrutalniejsi z brutalnych”. (fragment książki)

EAN: 9788375362435
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.8 / 5.0 13705 opinii
pixel