Nie są to bynajmniej wiersze sentymentalne. Przepływające przez pamięć wspomnienia nasycają się zachwytem i rozpaczą, nabierając duchowego sensu. Jak chociażby ta zapamiętana podróż dziecka w zatłoczonym wagonie, ciągniętym przez sypiącymi iskrami parowóz, która stała się symbolem boskiego nieomal olśnienia, wstąpienia w krąg narodzin i śmierci. Fascynująca lektura.