Karcer - Grzegorz Juszczak

Książka „Karcer” to debiut literacki Grzegorza Juszczaka. Autor zabiera nas w mroczną, sugestywną podróż do postapokaliptycznego świata. Moim zdaniem to opowieść pełna napięcia, emocji i dramatycznych zwrotów akcji, przez to przeczytałam tę książkę zaskakująco szybko i z dużą przyjemnością. „Karcer” wzbudził we mnie sporo refleksji m.in. nad ludzką naturą i tym, jak destrukcyjny wpływ mogą mieć nasze własne decyzje. Uważam, że to ciekawa propozycja dla tych, którzy lubię tego typu klimaty. Podczas lektury trafiamy bowiem do roku 2141, gdzie zdegradowana Ameryka została podzielona na strefy, a życie toczy się w ruinach dawnej cywilizacji. Pomysł na „Mutantów”, czyli zdeformowaną przez promieniowanie rasę o niskiej inteligencji, ale nadzwyczajnej sile, wnosi element grozy i nieprzewidywalności. Bardzo spodobało mi się, jak autor przedstawia codzienność w postapokaliptycznym świecie, np. system zaopatrzenia, zasady funkcjonowania w społeczności „Karceru” etc. To książka, którą dobrze się czyta, bo język autora nie jest przesadnie skomplikowany, jest po prostu przystępny. Może nie wybitna, natomiast jest to z pewnością dobra propozycja do przeczytania.

Polecam