Wzgórze Złoczyńców - Sandra Kubik

„Wzgórze złoczyńców” Sandry Kubik, to książka, która mnie wciągnęła. Autorka wykorzystała połączenie kryminału z obyczajówką i odrobiną grozy, a także w całość wplotła nieco wątku romantycznego, co dla mnie dało świetne połączenie, które czytało się wyśmienicie. Umierająca babcia prosi swoją wnuczkę Kornelię o odnalezienie tajemniczego mężczyzny – Teodora. Dziewczyna po stracie babci czuje, jak cały jej świat się sypie. Zostaje zdradzona przez najbliższą przyjaciółkę, traci prace, a jakby tego było mało, jej związek z narzeczonym również się rozpada. Dlatego też Kornelia decyduje się na podróż do Dobrzynka Podgórskiego w poszukiwaniu Teodora, by spełnić ostatnią wolę babci. Jednak odnalezienie Teodora okazuje się znacznie bardziej skomplikowane, aniżeli kobieta przypuszczała. W miejscowości znajduje jedną życzliwą sobie osobę, którą jednak większość uznaje za lokalnego szaleńca z odsiadką na koncie. Kornelia jednak decyduje się na skorzystanie z jego pomocy. Trudne zadanie, przed którym staje kobieta, wplata w jej życie wiele niebezpieczeństwa, ale powoduje w jej życiu również wielkie zmiany. Książkę czyta się jednym tchem, dosłownie nie można się od niej oderwać. W całości historii zdecydowanie nie brakuje emocji, strachu i tajemnic, ale pojawia się również miłość i wielkie zmiany. Cała historia została napisana niezwykle wciągająco, tak że ja nie mogłam się od niej oderwać. Uwielbiam sięgać po debiuty, a ten został napisany świetnie, do tego stopnia, że trudno uwierzyć, że jest to literacki debiut autorki, która bardzo wysoko postawiła sobie poprzeczkę. Ja zdecydowanie zamierzam sięgnąć po jej kolejne książki, gdy tylko się ukażą, a ten tytuł bardzo gorąco polecam!