Super cena
Żywy beton - Michał Głowacz
Witaj w świecie, gdzie technologia i natura toczą nieustającą walkę o dominację. Lulu, twarda i niezłomna detektywka, przemierza futurystyczne miasto, w którym żywy beton chroni mieszkańców przed sztuczną inteligencją. Zmieniające się krajobrazy od neonowych ulic metropolii po nieprzewidywalne, dzikie tereny są pełne tajemnic i niebezpieczeństw.
Gdy zlecenie odnalezienia zaginionej osoby trafia na jej biurko, Lulu wkracza w mroczny labirynt intryg, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje. W tej dynamicznej opowieści o lojalności, walce o przetrwanie i moralnych dylematach, granica między człowiekiem a maszyną coraz bardziej się zaciera.
Przygotuj się na podróż przez miasto, gdzie natura powoli odzyskuje to, co jej, a technologia nie cofnie się przed niczym, by zachować swoją władzę. Czy Lulu zdoła rozwikłać zagadkę, zanim będzie za późno? Odkryj niesamowity świat, w którym niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku, a przygoda dopiero się zaczyna.
EAN: 9788367949675Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych. Opinie o Żywy beton - Michał Głowacz
5.00
Liczba wystawionych opinii: 1
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
Opinia niepotwierdzona zakupem
Michał Głowacz jakiś czas temu wydał książkę, a właściwie zbiór opowiadań w Wydawnictwie Alternatywnym, ale dopiero teraz postanowił sięgnąć po pełnoprawną powieść, a nie krótkie formy. Tym razem czytając opis owej powieści można odnieść wrażenie, że popędził za modą na fantastykę. Ale czy aby na pewno?
Świat, w którym technologia i natura są postawione przeciwko sobie w swego rodzaju wojnie. Kto będzie dominował? Od zarania dziejów wmawia się nam, że natura nas zmiecie, ale od niedawna także, że sztuczna inteligencja może postanowić, że ludzkość nadaje się jedynie do utylizacji. Co tutaj w takim razie powinno być bliższe człowiekowi?
Wyobraźcie sobie miasto, w którym spotykamy naszą główną bohaterkę, gdzie betonowy mur jest żywy i chroni ludzi przed technologią. Lulu w tym świecie jest detektywem i właśnie wpada na jej biurko nowe zlecenie. Ma odnaleźć zaginioną osobę. Wkracza więc w świat, gdzie natura usilnie próbuje się upomnieć o to, co do niej należy, a technologia wcale nie zamierza się łatwo poddać...
Zdecydowanie jako postapokaliptyczna opowieść ta książka sprawdza się idealnie. Jak to zwykle bywa w tego typu książkach, przenosimy się w przyszłość. Czytelnik spotyka w treści sztuczną inteligencję, futurystyczny krajobraz, a nawet bojowe droidy.
I w tym wszystkim jest jedna główna bohaterka stworzona przez autora w sposób genialny. Nie da się jej nie polubić i jest przede wszystkim piekielnie inteligentna, a przy tym zdeterminowana by odnaleźć zaginionego naukowca. Tylko czy jej się to uda? A jeśli nie, to jak bardzo ucierpi jej ambicja, ponieważ jednocześnie dąży do miejsca, które było jej celem od dawna?
Natomiast, jeśli chodzi o akcję i jej tempo, to jest idealnie. A dlaczego? Bo nie istnieje sinusoida, nie jest też tak, że akcja się rozpędza, a później zwalnia tak, że zaczyna czytelnika nudzić. Dzieje się sporo, a momentami wręcz mało tylko atmosfera, dialogi i opisy powodują, że nie da się tej książki odłożyć. Dawno nie było takiej powieści na rynku wydawniczym. Gdyby ją polecać, to na pewno miłośnikom The Last Of Us. Podróż, poszukiwania, a po drodze mnóstwo postaci mających znaczenie w fabule.
Czyżby był to przepis na grę lub ekranizację?
Oczywiście rozpływać się można nad tą książką, ale zarzucić jej trzeba dwie rzeczy: jest za krótka i mogłaby być nieco brutalniejsza. Poza tymi dwoma aspektami to jedna z lepszych książek fantasy na polskim rynku wydawniczym i już nie mogę się doczekać kiedy autor stworzy coś nowego i odda czytelnikom w ich ręce!
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Fabryka Słów.
2024-10-24Paulina, Wrocław