Super cena
Nasz bestseller
Rodzinny interes - Wojciech Chmielarz
Nie ma nic ważniejszego niż rodzina. Chyba że w grę wchodzą wielkie pieniądze.
Wyspa Wolin, Międzyzdroje. Styczeń. Po sezonie nad polskim morzem pustki. Po plażach wędrują okoliczni mieszkańcy i nieliczni turyści. Wśród nich Bezimienny, który poszukuje zaginionego pięć lat temu chłopaka, ale coraz bardziej skłonny jest się poddać i zostawić sprawę.
Wtedy przypadkiem poznaje niejakiego Wikta. Następnego dnia mężczyzna znika w tajemniczych okolicznościach, a Bezimienny postanawia dowiedzieć się, o co chodzi.
Tymczasem w ośrodku ukrytym w głębi Wolińskiego Parku Narodowego uwięziona zostaje młoda dziewczyna. Nieustannie pilnowana przez ludzi ojca Barabasza, planuje ucieczkę. Wkrótce jej ścieżki przetną się ze ścieżkami Bezimiennego. A jakby tego było mało, na Wolinie wszyscy poszukują pendrive'a. Pendrive'a wartego pięćset milionów dolarów.
Czwarta część cyklu powieści sensacyjnych o Bezimiennym. Pierwsza część - Prosta sprawa - została zekranizowana, a w roli głównej wystąpił Mateusz Damięcki.
Nad spokojnym wybrzeżem wisi cień zbrodni, a nowe zlecenie przeradza się w walkę o życie w cieniu tajemniczych zaginięć i brutalnych pojedynków MMA. Każda odpowiedź przynosi kolejne pytania, pociągając głębiej w mrok. Spiesz się, czasu nie zostało wiele.
Natalia Miśkowiec @prostymislowami
Człowiek bez imienia. Zlecenie bez reguł. Walka bez końca. Wojciech Chmielarz wie, jak stworzyć kryminał, od którego trudno się oderwać. Wciąga nas w świat, gdzie zło czai się wszędzie, a Bezimienny musi stawić mu czoła. Bohater jest mistrzem w znajdowaniu odpowiedzi tam, gdzie inni już dawno zawiedli.
Monika Prześlakowska @kryminalnehistorie
EAN: 9788368226638Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych. Opinie o Rodzinny interes - Wojciech Chmielarz
5.00
Liczba wystawionych opinii: 2
Kliknij ocenę aby filtrować opinie
Opinia niepotwierdzona zakupem
Książki Wojciecha Chmielarza biorę w ciemno od pierwszego przeczytania. Z każdą kolejną książką utwierdza mnie, że dobrze wybrałam i jak dotąd jeszcze się nie zawiodłam. Cenię twórczość Pana Wojtka bo kryminał, nie jest tylko kryminałem. Żadnej z jego powieści nie da się włożyć do jednego worka z jednym tylko gatunkiem literackim. I ja to lubię. Drugą sprawą jest wielowątkowość, której nie brak u Chmielarza – a niektórzy uważają, że wątków jest w nadmiarze. Ale sami się musicie przekonać.
Tym razem z Bezimiennym (który od trzeciego tomu ma już imię, ale po co go używać) przenosimy się nad polskie morze po sezonie, czyli wiadomo, że jak styczeń to raczej tłumów nie będzie. Gdzieniegdzie kogoś się spotka, ale to nieliczni turyści, może jacyś kuracjusze z pobliskich obiektów sanatoryjnych i mieszkańcy – no i on – Bezimienny, trudno powiedzieć by mógł się wtopić w tłum. A tak na marginesie, co prawda serialu jeszcze nie widziałam, ale już Bezimienny posiada twarz Mateusza Damięckiego.
W pierwszym akapicie napisałam, że Chmielarz to wielowątkowość. No to właśnie mamy pierwszy wątek - Bezimienny poszukuje chłopaka, który zaginął pięć lat temu. Niestety tropienie nie przynosi żadnych rezultatów i nasz bohater byłby skłonny się poddać. Ale wiecie, jak to jest – w tym momencie „wyskakuje, jak diabeł z kapelusza” niejaki Wikt. Pewnie można by od niego wyciągnąć jakieś informacje, ale… on również znika. W tej sytuacji ciekawość Bezimiennego rozpala się niemal do czerwoności – drugi wątek.
Trzecim wątkiem jest dziewczyna, która jest gościem(?) ośrodka ukrytego w głębi Wolińskiego Parku Narodowego. Ciekawostka – czy każdy gość jest dzień i noc pilnowany? Dlaczego wszyscy obawiają się ojca Barabasza, który jest „guru” w tym ośrodku? Czy dziewczynie uda się uciec?
Ale trzy wątki to chyba za mało, bo znajdzie się więcej. Jednak najważniejszym z nich pozostaje wątek poszukiwań pewnego pendrive’a. Nie jakiegoś zwyczajnego, bo ten konkretny wart jest pięćset milionów dolarów!!!
“Rodzinny interes” to czwarta odsłona cyklu z Bezimiennym bohaterem. Po lekturze domyślam się, że będzie kolejna i już się z tego cieszę. Dotychczas ukazały się (w ramach cyklu): “Prosta sprawa”; “Dług honorowy”; “Zwykła przyzwoitość”. Wszystkie są powieściami sensacyjnymi świetnie nadającymi się na przeniesienie na ekran. I jak widać nie tylko ja byłam tego zdania, bo “Prosta sprawa” doczekała się ekranizacji i mamy sześcioodcinkowy serial. Jeszcze nie widziałam, ale noty ma bardzo zachęcające.
Najnowszy tom czyta się z rosnącą ciekawością już od pierwszych stron. Wcale mnie to nie zdziwiło, ponieważ tak już mam w przypadku powieści Wojtka Chmielarza, siadam, zaczynam czytać i przepadam. Praktycznie nie ma za mną kontaktu. A zdarza się, że zapominam o całym świecie. Niestety teraz nie mogę sobie pozwolić na taki luksus, więc przed rozpoczęciem czytania włączam w telefonie alarm, żeby robić przerwy. Bo w końcu są też inny bardzo ważne sprawy do załatwienia.
Napisałam, że kolejne książki Chmielarza biorę w ciemno i tak pozostanie. To nazwisko jest dla mnie gwarantem ciekawej opowieści, świetnie wykreowanych bohaterów, prawdopodobnej historii w niczym nie przesadzonej. Poza tym Pan Wojtek rewelacyjnie potrafi wyprowadzić mnie w pole i wytworzyć zasłonę dymną w momencie, gdy wydaje mi się, że już jestem tuż-tuż rozwiązania. Do samego końca pozostaję w nieświadomości i to jest niesamowite, a zarazem cudowne uczucie, bo nie ma nic lepszego jak przez całą książkę zgadywać, a i tak na końcu dowiedzieć się, że nie miało się racji. To ma sens.
“Rodzinny interes’ dla fanów Wojciecha Chmielarza, dla tych, którzy przeczytali wcześniejsze trzy tomy cyklu o Bezimiennym (choć niekoniecznie), również dla każdego to lubi literaturę sensacyjną a także dla wszystkich, którzy chcą być jak Bezimienny – samotnym wilkiem/mścicielem/sprawiedliwym… można dopisywać i mnożyć.
Gorąco polecam, bo Chmielarz to Chmielarz i wiadomo, że dobre.
I sami sprawdźcie jak to jest nad morzem/w Międzyzdrojach (i nie tylko) po sezonie.
Opinia niepotwierdzona zakupem
W "Rodzinnym interesie" Bezimienny przenosi się nad zimowe morze. Wędrując po Międzyzdrojach i Wyspie Wolin stara się odnaleźć zaginionego przed pięciu laty chłopaka, ale zastój w poszukiwaniach coraz bardziej skłania go do poddania się. W międzyczasie przez przypadkowe spotkanie wplątuje się w zniknięcie innego mężczyzny i tajemniczą sprawę przetrzymywania młodej dziewczyny przez podejrzane zgromadzenie religijne...
Jak zawsze autor jest w formie i przeszedł samego siebie w kolejnym tomie o uwielbianym przeze mnie Bezimiennym. Akcja porywa od samego początku, zgrabnie kontynuując wątek otwarty w poprzedniej części. Początkowo pozornie spokojne, acz dość bezskuteczne poszukiwania naszego bohatera, szybko przeradzają się w prawdziwą jazdę bez trzymanki, gdy przez zbiegi okoliczności, ale i wrodzoną ciekawość oraz kodeks honorowy, wikła się on w aferę o międzynarodowym zasięgu. Obserwowanie różnych grup umoczonych w pozornie odmiennych intrygach, ale spajających się niciami powiązań w niezwykle zaskakujący spokój, sięgający często i kilkudziesięciu lat wstecz. Pan Chmielarz z wyjątkową dokładnością tka nić wzajemnych korelacji, a ich odkrywanie wzbudza emocje do ostatnich stron.
Obserwowanie przemyśleń, analiz i dokonań Bezimiennego jest czystą frajdą. Jego chłodny, opanowany umysł, surowa inteligencja, umiejętność błyskawicznego myślenia taktycznego i upór oraz determinacja sprawiają, że jest niezwykle przyciągającym bohaterem, a jednocześnie owianym tak wielką aurą tajemnicy. Choć i tu autor zostawia furtkę do kolejnego tomu, który może dotknąć wyjątkowo osobiście tę postać, a wiec i jest szansa, że w końcu dowiemy się o nim czegoś większego. Pan Wojciech to umie zaostrzyć apetyt
Świetnie napisane sceny walki i pościgów, wyraziste postacie poboczne z różnorodnymi usposobieniami, wartka, dynamiczna akcja, w której nie brakuje pościgów, polowań na wrogów i ucieczek. Jeśli lubicie lekkie pióro i nietypową sensację, która potrafi wzbudzić nie tylko adrenalinę, ale i duże zadziwienie, to jest to książka dla Was. Gorąco polecam i czekam niecierpliwie na więcej
2024-11-10Patrycja, Poznań