Kazalnica - Katarzyna Jagiełło-Grygiel

Debiut literacki Katarzyny Jagiełło-Grygiel "Kazalnica" to intensywna i trzymająca w napięciu powieść kryminalna, która mimo niewielkiej objętości zaoferowała mi niezapomnianą dawkę emocji i zagadek. Autorka zaprasza nas do fikcyjnej wsi Ludwików na Dolnym Śląsku, gdzie od początku wciąga w mroczną intrygę, nie oszczędzając brutalnych opisów i budując atmosferę zamkniętej, pełnej sekretów społeczności. Autorka kreśli sugestywny obraz małej, zamkniętej społeczności, gdzie każdy zna każdego, ale niewielu chce mówić o tym, co naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Dolny Śląsk często jest używany w tego typu książkach i filmach, bo naprawdę ma coś w sobie tajemniczego i mrocznego, co autorzy tym chętniej wykorzystują przy budowaniu swojej fabuły. Mimo że książka jest krótka, autorka zdołała nadać głównym postaciom wystarczająco głębi, a ja też z łatwością zaangażowałam się w ich osobiste dylematy. Na minus niestety fakt, że czasem pozostałe postaci traktowane są zbyt skrótowo, i osobiście odczuwałam z tego powodu niedosyt. Ogółem, jestem bardzo zaintrygowana twórczością Jagiełło-Grygiel i od teraz czekam z niecierpliwością na jej kolejne książki, które mam nadzieję, pojawią się już wkrótce!

"Kazalnica" trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej kartki, zaskakując nieprzewidywalnymi zwrotami akcji i mroczną, zagadkową atmosferą. Poznajemy wielowymiarowych bohaterów, którzy, oprócz głównego wątku książki, mają własne, złożone życie. Ich indywidualne historie dodają głębi fabule, a ja z ogromną ciekawością czekam na dalsze losy tych postaci. Jako debiut, "Kazalnica" zapowiada ogromny potencjał autorki w świecie kryminału.