Opinia niepotwierdzona zakupem
Hejka, Książkowe Iskierki!
Macie ochotę na podróż luksusowym statkiem wycieczkowym? Tak, to zapraszam Was wraz z autorką w rejs z Barcelony do Nowego Jorku. Będzie pięknie, ale i niebezpiecznie.
W tej podróży zwiedzicie kilka pięknych miast, poznacie niecodziennych bohaterów, których losy splotły się pod wpływem jednego spojrzenia. Ta historia wciąga jak wir wodny, a na jego dnie odkryjecie niesamowitą tajemnicę. Zwroty w akcji gwarantowane, tak samo jak emocje, które sięgają zenitu. Uwierzcie mi na słowo, że ta powieść jest niesamowita. Zupełnie się tego po niej nie spodziewałam.
Jakub i Leonid, to dwaj artyści, którzy występują na statku i wraz z innymi artystami tworzą barwne przedstawienia dla gości wycieczkowca. Przyciągają uwagę swoją pracą, ale i własna aparycją. Podczas balu rozpoczynającego rejs Jakub otrzymuje liścik, z prośba o pomoc od młodziutkiej i pieknej kobiety. Smutny i błagalny wzrok zahipnotyzował młodego artystę, który wbrew radom przyjaciół postanowił, że rozwikła tą niecodzienną zagadkę. W co wciągnęła go dziewczyna? Zdradzić nie mogę, ale jej historia ściska serce. Mogą być potrzebne chusteczki.
Relacje jakie zbudowała autorka między bohaterami są złożone i pełne napięcia, a chemia jaka krąży pomiędzy nimi ma tak różne odcienie jak ocean, po którym płynie statek. Doskonale oddany klimat wycieczkowego życia i rosnącego zagrożenia sprawiaja, że książka staje się nieodkładalna. A tajemnicza kobieta o smutnych oczach, dodaje tej historii mroku. Jej błaganie o pomoc, rozpoczyna serię wydarzeń, które zmieniają malowniczy rejs w wyścig z czasem. Autorka stopniowo odkrywa kolejne elementy układanki, które szokują i ukazują niebywały dramat. Piękne połączenie obyczajówki z romansem i thrillerem.
Kochani „Bal na statku Wenecja” to nie tylko romans, to opowieść o odwadze, przyjaźni i wyborach, a także o ich konsekwencjach.
#współpracareklamowa
Polecam serdecznie