Szeptanka - Karolina Głogowska

Hela cierpi na tajemnicze ataki szału, które spotykają się z przykrymi konsekwencjami - zostaje wyrzucona z liceum i zmuszona do spędzenia lata na wsi w gronie zakręconej matki, surowej babci i nieprzyjemnej prababci. Dziwne wydarzenia w starym domu przyprawiają o ciarki, a ataki się nasilają, czemu próbują podołać lokalny ksiądz i wiedźma - klucz jednak tkwi w rodzinnej tajemnicy... Juz sam opis zaintrygował mnie aurą mistycznych sekretów, a fabuła fantastycznie je wykorzystała, dozując odpowiednie porcje napięcia, wspomnień, uczuć i słowiańskości. Trudno ujęć w zamknięte ramy gatunkowe ten tytuł, bowiem czerpie sporo dobrego z obyczaju, fantastyki, mitologii i kryminału. Pomysł świetny, a wykonanie jeszcze lepsze! Cenię dobrze napisanych bohaterów, a tu ich nie brakuje, szczególnie w silnej kobiecej reprezentacji. Odmienne perspektywy narracyjne ukazywały głębię charakterów, a jednocześnie kumulacje niezrozumienia w relacjach i braku dialogu, pomimo jego ogromnej potrzeby. Wiele się tu dzieje w przestrzeni myślowej, wewnętrznej, która jest równie pasjonująca, co zewnętrzne wydarzenia. A skoro o nich mowa - nie spodziewałam się zupełnie tej mocnej puenty, którą autorka zafundowała. Finał był sporym zaskoczeniem, który rozkładał na łopatki emocjonalnie i z pewnością na długo zostanie mi w pamięci. Jest tu nie tylko magiczny mrok, ale i ciemność ludzkich czynów, która jest jeszcze straszniejsza niż nadprzyrodzone zdarzenia. Ta historia niesamowicie oddziałowuje na wyobraźnię, przenosząc wprost na tereny polskiej wsi, z jej widokami i zapachami. Klimat sielankowych wakacji, a przy tym wielowymiarowa opowieść z trudnymi wątkami, a jednocześnie lekkością pióra. Czyta się rewelacyjnie! Jest inna, oryginalna i warta uwagi! Gorąco polecam i z niecierpliwością wypatruję kolejnych książek pani Karoliny