Na niby! - Maxime Derouen
Refleksyjna opowieść w humorystycznym ujęciu
W trakcie przerwy lekcyjnej krokodyl Bruno przypadkowo zahacza o kaptur żyrafy Zosi. Tak przynajmniej opowiada Bruno, natomiast Zosia twierdzi, że wszystko zdarzyło się na niby. Jednak co to znaczy? Czy faktycznie można na niby dokuczać komuś? Na pytanie o znaczenie wyrażenia "na niby" próbują odpowiedzieć wszyscy - dyrektor szkoły, rodzice, a nawet prezydent, jednak nie mogą znaleźć precyzyjnej odpowiedzi. Rodzice zaniepokojeni, że ich dzieci mogą być "na niby" gnębione, decydują się na demonstrację na ulicach. Całemu społeczeństwu zaczyna zależeć na rozwikłaniu tej sprawy, a sytuacja zyskuje na sile, zakłócając dotychczasowy porządek.
Często zdarza się, że młodzi ludzie naśladują zachowanie innych. Niestety, na niby doświadczenia, żarty czy czyny dla zabawy są jak najbardziej obecne. Książka Na niby pokazuje, że nieważne czy działamy na niby czy naprawdę - jesteśmy w stanie ranić drugą osobę. Czy może coś musimy zrobić celowo, aby skrzywdzić drugiego człowieka? Ten utwór to doskonała, pełna humoru lekcja empatii, która zachęca do zastanowienia się nad konsekwencjami naszych czynów, do próby zrozumienia i poznania drugiej osoby, jak również do przemyślenia pojęć prawdy i fałszu czy syndromu kuli śnieżnej.
Kolejnym ważnym elementem tej książki jest jej językowa warstwa. Tłumaczka Patrycja Masłowska, który wykonała monumentalne zadanie przekładu z języka francuskiego, zasługuje na uznania. Dzięki niej Na niby stała się wartościową lekturą do prowadzenia dyskusji na temat "robienia kogoś w konia", "stawiania komuś kłopot" oraz innych "zwierzęcych" zwrotów w polskim języku. Dzieło to w wyjątkowy sposób gra z polskim językiem, który nie jest łatwy.
EAN: 9788367823135




Refleksyjna opowieść w humorystycznym ujęciu
W trakcie przerwy lekcyjnej krokodyl Bruno przypadkowo zahacza o kaptur żyrafy Zosi. Tak przynajmniej opowiada Bruno, natomiast Zosia twierdzi, że wszystko zdarzyło się na niby. Jednak co to znaczy? Czy faktycznie można na niby dokuczać komuś? Na pytanie o znaczenie wyrażenia "na niby" próbują odpowiedzieć wszyscy - dyrektor szkoły, rodzice, a nawet prezydent, jednak nie mogą znaleźć precyzyjnej odpowiedzi. Rodzice zaniepokojeni, że ich dzieci mogą być "na niby" gnębione, decydują się na demonstrację na ulicach. Całemu społeczeństwu zaczyna zależeć na rozwikłaniu tej sprawy, a sytuacja zyskuje na sile, zakłócając dotychczasowy porządek.
Często zdarza się, że młodzi ludzie naśladują zachowanie innych. Niestety, na niby doświadczenia, żarty czy czyny dla zabawy są jak najbardziej obecne. Książka Na niby pokazuje, że nieważne czy działamy na niby czy naprawdę - jesteśmy w stanie ranić drugą osobę. Czy może coś musimy zrobić celowo, aby skrzywdzić drugiego człowieka? Ten utwór to doskonała, pełna humoru lekcja empatii, która zachęca do zastanowienia się nad konsekwencjami naszych czynów, do próby zrozumienia i poznania drugiej osoby, jak również do przemyślenia pojęć prawdy i fałszu czy syndromu kuli śnieżnej.
Kolejnym ważnym elementem tej książki jest jej językowa warstwa. Tłumaczka Patrycja Masłowska, który wykonała monumentalne zadanie przekładu z języka francuskiego, zasługuje na uznania. Dzięki niej Na niby stała się wartościową lekturą do prowadzenia dyskusji na temat "robienia kogoś w konia", "stawiania komuś kłopot" oraz innych "zwierzęcych" zwrotów w polskim języku. Dzieło to w wyjątkowy sposób gra z polskim językiem, który nie jest łatwy.
EAN: 9788367823135