Póki śnieg nas nie rozłączy - Alek Rogoziński

Zima to pora roku, która potrafi oczarować i to nie tylko w rzeczywistości, ale i w literaturze! „Póki śnieg nas nie rozłączy” Alka Rogozińskiego przypomniało mi, że zimowy klimat w książkach ma w sobie coś magicznego. To już kolejna część przygód pisarki Róży Krull, ale nawet jeśli nie znacie wcześniejszych tomów, nie musicie się obawiać – sama też zaczęłam tę serię w tym miejscu i nie czułam się ani trochę zagubiona. Wręcz przeciwnie! Róża, zafascynowana postacią Panny Marple, od razu zdobyła moją sympatię, bo to bohaterka, którą po prostu chce się śledzić. A co do samej fabuły? Oj, dzieje się sporo! Śnieżne krajobrazy, wyjazd pełen nieoczekiwanych zwrotów i śledztwo, które wciąga od pierwszych stron. Autor świetnie buduje napięcie: informacje są dawkowane z chirurgiczną precyzją, więc trudno się oderwać od książki, bo zawsze chce się wiedzieć: co dalej? Lekturę pochłonęłam właściwie na raz, bo język Rogozińskiego jest lekki, a akcja toczy się wartko i bez zbędnych dłużyzn. Polecam – jako świetny przerywnik od innych gatunków i jako książkę, która udowadnia, że nawet w największym mrozie może być gorąco od emocji!