Super cena
Święta w miasteczku Anielin - Iwona Mejza
Marianna upada na schodach i trafia do szpitala. Starsza pani nie tak planowała spędzić te święta Stefania nie lubi Bożego Narodzenia, odkąd zmarł jej tata, dlatego kobieta przesypia większość świątecznego czasu. Krzysztof, zwany Makówą, mimo że prowadzi bujne życie towarzyskie, od lat spędza święta samotnie. Czy jeden telefon od notariusza może wszystko zmienić? Malwina, wypalona i zmęczona pracą w korporacji, najchętniej spędziłaby ten czas na bezludnej wyspie, z drinkiem w ręku. Jednak i do niej dzwoni tajemniczy notariusz. Jego telefon sprawia, że kobieta przyjeżdża do Anielina, choć niechętnie. Dachy miasteczka oprószone są pierwszym śniegiem, w oknach pizzerii u Romano migają ciepło światełka, a z cukierni Stefanii unosi się kuszący aromat wypieków. Wszędzie czuć atmosferę świątecznego oczekiwania. Czy Malwinie i Krzysztofowi uda się powrót do miejsca, o którym w rodzinach się nie mówiło? Jakie rodzinne tajemnice wyjdą na jaw po latach? Kto odnajdzie swoje miejsce na ziemi w Anielinie?"Święta w miasteczku Anielin" to otulona świąteczną atmosferą opowieść o otwieraniu drzwi do tajemnic z przeszłości i odkrywaniu sekretów miasteczka, nieznanego nawet z rodzinnych anegdot.
EAN: 9788382743074Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych. Opinie o Święta w miasteczku Anielin - Iwona Mejza
5.00
Liczba wystawionych opinii: 1
Opinia potwierdzona zakupem
Nie byłam przekonana co do zakupu tej książki, ale okazało się, że ten wybór to strzał w dziesiątkę! Mega mi się podobała ta lektura. Co prawda, czytałam ją w majówkę, a nie w grudniu, ale i tak mi się podobała. :P "Święta w miasteczku Anielin" przedstawia losy kilku bohaterów, zmagających się z trudnościami i bolesnymi wspomnieniami, które kładą cień na ich życie. Marianna, starsza pani, trafia do szpitala po upadku na schodach, co zupełnie zmienia jej świąteczne plany. Stefania, od śmierci ojca, nie znosi Bożego Narodzenia i zazwyczaj przesypia ten czas, unikając wspomnień i bólu.
Krzysztof, znany jako Makówa, prowadzi bujne życie towarzyskie, ale święta od lat spędza samotnie. Wszystko zmienia się po jednym telefonie od notariusza, który staje się punktem zwrotnym w jego życiu. Malwina, wyczerpana i wypalona pracą w korporacji, marzy o ucieczce na bezludną wyspę. Jednak tajemniczy telefon od notariusza sprawia, że niechętnie przyjeżdża do Anielina.
"Święta w miasteczku Anielin" to opowieść o otwieraniu drzwi do przeszłości i odkrywaniu tajemnic, które mogą zmienić życie. Muszę przyznać, że Iwona Mejza tworzy piękny, pełen ciepła i magii świat, który otula czytelnika świąteczną atmosferą i przypomina, że nawet w najtrudniejszych momentach warto szukać nadziei i nowych początków. Książka wciągnęła mnie już od pierwszej strony, także polecam!