Hot Fire T.1 Tajfun - Agnieszka Lingas-łoniewska

Każdy z nas ma swoje problemy, toczy własne wewnętrzne walki, o których nikt nie ma pojęcia. Łatwo jest oceniać na podstawie czynów, zachowań, a nawet hobby, zasobności portfela, czy zawodu, a jednak nie są to przecież żadne wyznaczniki człowieczeństwa. O wiele ważniejszym wyznacznikiem jest to, kto wyciągnie pomocną dłoń, gdy codzienność stanie się zbyt przytłaczająca. Tomek prowadzi swój warsztat samochodowy, co jest spełnieniem jego młodzieńczych marzeń, bo od zawsze kochał mechanikę. Ma także słabość do dobrych aut i szybkiej jazdy, co hobbystycznie realizuje, ścigając się z kolegami. Nie narzeka na brak powodzenia u płci przeciwnej, jednak nie spotkał jeszcze dziewczyny, która przykułaby jego uwagę na dłużej. W jego życiu stałą są jego przyjaciele, na których zawsze może liczyć. Z rodzicami nie utrzymuje zażyłych kontaktów, a żal za przeszłość wciąż jest w nim żywy i chyba nigdy nie zgaśnie. Patrycja miała nadzieję na nowy start w innym, większym mieście. W rodzinnych stronach miała łatkę tej dziewczyny z biednego domu, co niczego nie ułatwiało. Marzy o studiowaniu kosmetologii, jednak wie, że najpierw musi ustabilizować sytuację finansową, by pokierować swoim życiem. Ostatnio nie może zbytnio liczyć na wsparcie brata, jednak nie zmienia to faktu ogromnej miłości, jaką go darzy. Problemy mieszkaniowe sprawiają, że ta pokorna i ciężko pracująca dziewczyna krzyżuje swoje ścieżki z mężczyzną, który sporo namiesza w jej życiu. A może zostanie w nim na zawsze? „Tajfun” to pierwszy tom serii 'Hot Fire', który ponownie zabiera nas na ulice Wrocławia, tym razem, pokazując nam też miejsca, w których można dać upust uczuciom, sprawdzając możliwości własnego samochodu. Pani Agnieszka jak zwykle nie zawodzi, dając czytelnikom powieść emocjonalną i charakteryzującą się szybkim tempem, niczym najlepsze wyścigi. Kreuje męską główną postać na zdecydowaną, pewną swoich pragnień i budzących się uczuć, co jest miłą odmianą od bohaterów niezdecydowanych i poddających swoje serce głębokim analizom. W tej pozycji otrzymujemy świetnie pokazaną adrenalinę towarzyszącą wyścigom, wycinki świata nie do końca działającego zgodnie z prawem, bezcenną męską przyjaźń oraz gdzieś w tle pojawiających się bohaterów z innych książek Autorki co stanowi nie lada ukłon dla fanów jej pióra, a to wszystko w świetnie dobranej do kolejnych rozdziałów oprawie muzycznej. Historia nie stanowi jednak tylko zwykłej opowieści o rozwoju uczuć dwojga ludzi, bowiem Pani Agnieszka nie zapomniała zamieścić w wątkach pobocznych ważnych tematów dotyczących depresji, żałoby, pochopnego oceniania innych, ślepej pogoni za bogactwem, czy próby podążania ścieżką ułożoną przez pragnienia innych. Wszelkie kwestie są idealnie zrównoważone, nie przytłaczają czytelnika, a dodatkowo dodają też realizmu zarówno bohaterom, jak i samej fabule. Gorąco polecam wyruszenie na ten wyścig z Tajfunem, nie będziecie tego żałować!