Kwiat paproci T.1 Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk

Gosława nie wierzy w gusła i twardo stąpa po ziemi. Kończy właśnie studia lekarskie i niechętnie wybiera się na obowiązkowe praktyki u wiejskiej szeptuchy, które dzielą ją od upragnionej kariery. Co jednak, gdy okaże się, że wszelkie legendy mają w sobie sporo prawdy? Słynny cykl "Kwiat paproci" miałam na oku już od dawna, więc z tym większym zainteresowaniem przeniosłam się w ten świat rodzimej słowiańszczyzny. Cóż to była za wciągająca przygoda! Polubiłam od razu hipochindryczną i nieco niezdarną Gośkę, która była przeurocza w swoich obawach i zachowaniach. Jej upartej obstawanie przy swoim i stopniowe otwieranie oczu na prawdę dało przestrzeń do ciekawego rozwoju postaci. Nie ustępowali jej zresztą pozostali bohaterowie, którzy tworzyli rewelacyjną ekipę niebanalnych postaci, od mającej smykałkę biznesową szeptuchy, przez zakręconą przyjaciółkę o radosnym usposobieniu i luźnym podejściu do życiu aż do przystojnego i niedostępnego sąsiada o szlachetnym imieniu Mieszko, który znacząco ubarwia pobyt na nielubianej wsi Autorka fantastycznie napisała polską historię na nowo, w której zmiana w postaci odmowy przyjęcia chrztu przez pierwszego władcę drastycznie zmieniła całe dzieje. Spodobała mi się mieszanka nowoczesności naszych czasów z duchem słowiańskich wierzeń, świat i obyczajów. Wszystko spójnie współgrało i tworzyło naturalną podstawę ciekawego urban fantasy. Nie zabrakło tu też wciągającej intrygi, bowiem początkowo spokojne, bardziej obyczajowe zdarzenia szybko przechodzą w pełną niebezpieczeństw misję, w której zarówno Gośka, jak i kilkoro bóstw i pomniejszych istot nadnaturalnych odegra istotną rolę. Wszystko w duchu ciemnych nocy rozjaśnianych ciepłym blaskiem ogniska, śpiewów, wianków i pachnących ziół. Wspaniały klimat i pasjonująca akcja, która rozkręca się z każdą kolejną stroną, aż do intrygującego finału, po którym chce się więcej! Bawiłam się bardzo dobrze i już nie mogę się doczekać lektury kontynuacji Kto jeszcze nie czytał, to niech prędko nadgania zaległości, bo zdecydowanie warto