Dzisiaj pojedziemy do babci - Urszula Stokłosa

Refleksja na temat życia z perspektywy młodej osoby

W momencie, kiedy cudze słowa stają się dla nas jak lustro, konfrontują nas z samymi sobą i kompletnie przewartościowują życie... Często bywa, że Ania nagle zaczyna pyskować. Czy to problem? Nie, bo to jej sposób na wyrażanie siebie. Sporuje z matką. To prawda, ale czasem trzeba. Kim jesteśmy, żeby oceniać jej przyjaźń z Jaśminą? Kto powiedział, że nie można zakochać się w wieku trzynastu lat?

W końcu jednak nadchodzi czas, gdy Ania musi zacząć patrzeć na siebie i na swoje relacje z bliskimi pod innym kątem, jakby przez różne okulary. Do tej zmiany perspektywy zmuszają ją sytuacje, które rozgrywają się gdzieś na granicy rzeczywistości i świata snów.

Ale co to za tajemnicze spojrzenie, które pojawia się w jej oczach? Jaką tajemnicę skrywają babcia i pewien dojrzały adorator? Dlaczego tata decyduje się na kolejne dziecko? I najważniejsze - jaką osobą jest naprawdę Ania?