Ty pieronie! Biografia Franciszka Pieczki - Magda Jaros
W głębi duszy popularnego aktora
Był jednocześnie twardym ślązakiem, trzymającym dystans, a także wrażliwym artystą z sercem pełnym dobroci. Franciszek Pieczka, uznany aktor z portfolio 500 ról filmowych i teatralnych, zawsze zdumiewał swoją mało znaną stroną.
Ty pieronie! maluje dokładną i pełną uczuć obraz jego wybitnych umiejętności aktorskich, nieodłącznie przeplatając się ze skromnością, prostotą i uczciwością.
Franciszek Pieczka pozwalał tylko nielicznym do swojego wewnętrznego świata. Ci, którzy mieli zaszczyt go znać, stale podkreślają jego niebywałą skromność i ciepło. Nigdy nie pretendował do bycia lepszym, nie dążył do pierwszych rzędów. Rzadko bywał na bankietach, nie znosił rozgłosu.
Jego koledzy z Teatru Powszechnego w Warszawie żartowali, że Pieczka podczas pierwszego pokłonu po premierze był na przodzie sceny, przy drugim bliżej kulisy, a podczas trzeciego już siedział w domu w Falenicy. Dom to dla niego była rodzina: żona, dwójka dzieci i wnuki. Stanowili cały jego świat.
Jan Jakub Kolski stwierdził, że standardem dla bezinteresowności i życzliwości powinna być jedna pieczka. A kto by się z tym nie zgodził?
EAN: 9788381886093
W głębi duszy popularnego aktora
Był jednocześnie twardym ślązakiem, trzymającym dystans, a także wrażliwym artystą z sercem pełnym dobroci. Franciszek Pieczka, uznany aktor z portfolio 500 ról filmowych i teatralnych, zawsze zdumiewał swoją mało znaną stroną.
Ty pieronie! maluje dokładną i pełną uczuć obraz jego wybitnych umiejętności aktorskich, nieodłącznie przeplatając się ze skromnością, prostotą i uczciwością.
Franciszek Pieczka pozwalał tylko nielicznym do swojego wewnętrznego świata. Ci, którzy mieli zaszczyt go znać, stale podkreślają jego niebywałą skromność i ciepło. Nigdy nie pretendował do bycia lepszym, nie dążył do pierwszych rzędów. Rzadko bywał na bankietach, nie znosił rozgłosu.
Jego koledzy z Teatru Powszechnego w Warszawie żartowali, że Pieczka podczas pierwszego pokłonu po premierze był na przodzie sceny, przy drugim bliżej kulisy, a podczas trzeciego już siedział w domu w Falenicy. Dom to dla niego była rodzina: żona, dwójka dzieci i wnuki. Stanowili cały jego świat.
Jan Jakub Kolski stwierdził, że standardem dla bezinteresowności i życzliwości powinna być jedna pieczka. A kto by się z tym nie zgodził?
EAN: 9788381886093