Matka siedzi z tyłu. Opowieści z d**y wzięte - Joanna Mokosa-Rykalska

Jeśli szukasz książki, która działa jak solidny „kop humoru” w ponury dzień, to „Matka siedzi z tyłu” jest idealnym wyborem. Już od pierwszych stron wciąga, bo nie ma tu miejsca na nudę. Joanna Mokosa-Rykalska pisze z dystansem, nie boi się przyznać do własnych wpadek i pokazuje, że życiowe potknięcia mogą być świetnym materiałem na porządną dawkę śmiechu. To, co mnie od razu kupiło, to styl autorki. Jej opowieści to połączenie ironii, sarkazmu i przekleństw, które w tym przypadku świetnie współgrają z przesłodkimi zdrobnieniami. Powstaje z tego mieszanka wybuchowa: przyjazna, bliska, a jednocześnie przezabawna. „Matka siedzi z tyłu” nie jest jednak książką wyłącznie o byciu matką, według mnie to raczej zapis codziennych absurdów, w których każdy z nas odnajdzie cząstkę siebie. I właśnie w tej „zwyczajności” tkwi jej siła. Autorka zebrała tu przeróżne historie z życia głównej bohaterki i jej przyjaciółek. Każda z nich to osobowość sama w sobie, a wspólnie tworzą zgraną paczkę, której przygody spokojnie mogłyby trafić na ekran w postaci przezabawnego serialu. To książka, która nie moralizuje i nie udaje, że wszystko jest idealne. Polecam!

:)