Stan wojenny w zapiskach arcybiskupa Dąbrowskiego - Peter Raina
Promocja
Stan wojenny w zapiskach arcybiskupa Dąbrowskiego - Peter Raina
AutorzyPeter Raina
Niezwykle ciekawe, czasami wprost szokujące opinie abp. o ludziach władzy, Koscioła i Solidarności nie pozostawiają czytelnika obojętnym, są bowiem opiniami jednego z najważniejszych uczestników tamtych wydarzeń. Arcybiskup pisze o generałach, o prymasie Glempie, o działaczach Solidarności
Książka zawiera też bogatą dokumentację, m.in. ściśle tajne stenogramy obrad Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
EAN: 9788387689926

Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot

Szeroki asortyment
ponad milion pozycji

Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
Niepotwierdzona zakupem
Ocena: /5
Marka
Symbol
419710
Kod producenta
9788387689926
Rok wydania
2006
Elementy
244
Oprawa
broszurowa
Format
205x146x17 mm
Autorzy
Peter Raina

Osnową książki są zapiski wieloletniego sekretarza Episkopatu Polski, najbliższego współpracownika Prymasa Tysiąclecia, sporządzone w pierwszym roku stanu wojennego, który gen. Jaruzelski wprowadził w Polsce 13 grudnia 1981 r.
Niezwykle ciekawe, czasami wprost szokujące opinie abp. o ludziach władzy, Koscioła i Solidarności nie pozostawiają czytelnika obojętnym, są bowiem opiniami jednego z najważniejszych uczestników tamtych wydarzeń. Arcybiskup pisze o generałach, o prymasie Glempie, o działaczach Solidarności
Książka zawiera też bogatą dokumentację, m.in. ściśle tajne stenogramy obrad Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
EAN: 9788387689926
Niezwykle ciekawe, czasami wprost szokujące opinie abp. o ludziach władzy, Koscioła i Solidarności nie pozostawiają czytelnika obojętnym, są bowiem opiniami jednego z najważniejszych uczestników tamtych wydarzeń. Arcybiskup pisze o generałach, o prymasie Glempie, o działaczach Solidarności
Książka zawiera też bogatą dokumentację, m.in. ściśle tajne stenogramy obrad Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
EAN: 9788387689926
Niepotwierdzona zakupem
Ocena: /5
Zapytaj o produkt
Niepotwierdzona zakupem
Ocena: /5
Napisz swoją opinię