Czarcie ziele - Jill Johnson

Zwykła dzielnica Londynu skrywa na pewnym dachu niezwykły ogród. Profesor toksykologii - Eustacia Rose - hoduje w nim istną dżunglę roślin o zabójczych właściwościach. Ponadto jej przewidywalne życie ma pewną rutynę: podglądanie przez teleskop sąsiadów. Pewnego dnia zauważa, że jedna z jej sąsiadek znika, a ktoś zostaje otruty toksyną rzadkiej rośliny. Rose staje się główną podejrzaną... Musze przyznać, że kryminał łączący w sobie śledztwo tak ściśle z botaniką to interesujący eksperyment, który przykuł moją uwagę i zapewnił oryginalne wrażenia z lektury. Tak nietuzinkowo prowadzonej sprawy dawno nie widziałam. Obsesja głównej bohaterki na punkcie pięknej sąsiadki wplątuje ją w nieoczekiwany ciąg zdarzeń, a uosobienie profesorki nie ułatwia jej znalezienia sprzymierzeńców. Wykorzystując zasoby własnej inteligencji, wiedzy i spostrzegawczości rusza sama przeciw światu, aby odkryć, co łączy sąsiadkę z tajemniczymi mężczyznami, którzy ją regularnie odwiedzali oraz trucicielską śmiercią. Wiąże się to z wieloma nieoczekiwanymi posunięciami na granicy prawa, które w ciągłej dynamice pchają całość do przodu. Wstawki związane z botaniką dodawały ciekawych wątków, rzadziej spotykanych w podobnych książkach. Jestem pod wrażeniem przemyślanego konceptu głównej postaci. Z jednej strony antypatyczna, aspołeczna, wręcz bezczelna. Z drugiej - poszukująca swojej tożsamości, w głębi wrażliwa i potrzebująca bliskości. Piekielnie inteligentna, a do celu idąca bezkompromisowo, z wyraźnym rozwojem. Świetnie napisana, wyrazista i wzbudzająca sporo zmiennych odczuć, a z pewnością zapadająca w pamięci. Czasem jedynie trochę dłużyły mi się jej powtarzalne przemyślenia, gdy wewnętrznie omawiała sama ze sobą powracające tematy, ale poza tym naprawdę solidna osobowość. Miałam swoje teorię, jak ta historia może się potoczyć, acz ostatecznie udało się autorce kilka razy mnie zaskoczyć. Czytało mi się ten kryminał przyjemnie i wartko, stanowił dla mnie coś świeżego i ciekawego. Myślę, że fani kryminałów mogą śmiało po nią sięgnąć