Ice cream Man T.1 - Martin Morazzo

Okładka tętniąca pięknymi kolorami, uśmiechnięty sprzedawca lodów i tęczowa posypka w tytule. Na pierwszy rzut oka "Ice cream Man" może wydawać się typową amerykańską historią o sympatycznej postaci.W rzeczywistości kryje w sobie mroczne, niepokojące opowieści, które przekraczają granice gatunku horroru. To mieszanka absurdalnego humoru, filozoficznych dygresji i wizualnego szaleństwa. "Towar" Lodziarza to symbol pokusy, uzależnienia, a może po prostu metafora tego, jak słodkie złudzenia maskują gorzką rzeczywistość. Nie jest to komiks dla każdego. Fani liniowych narracji mogą się zgubić w antologicznym chaosie, a ci oczekujący czystego strachu – rozczarować brakiem konsekwentnej rzeźni. "Ice Cream Man" to lustro naszej własnej, pokręconej egzystencji, gdzie horror czai się nie w ciemności, ale w codzienności. To komiks, który śmieje się z grozy, by zaraz potem wbić szpilę w serce.