📦Darmowa dostawa od 69 zł - do Żabki oraz automatów i punktów GLS! Przy mniejszych zamówieniach zapłacisz jedynie 4,99 zł!🚚
Darmowa dostawa od 69,00 zł
Nawrócony - Artur Kawka, Monika Wysocka

Nawrócony - Artur Kawka, Monika Wysocka

- Po ulicy łazi kominiarz z jakimś kwitem. Przegonić go?

Sebastian zapytał ojca, co robić.

- Kominiarz to dobry znak - stwierdził Marian, który był dziś w doskonałym nastroju.

- Trzeba złapać się za guzik i pomyśleć życzenie. A ja mam dzisiaj życzenie zarobić pół bańki dolarów. Nie przeganiać.

Po chwili kominiarz wszedł na posesję Mariana. Przez otwartą bramę, kątem oka zerknął na dwóch bandytów siedzących w golfie, którzy uważnie mu się przyglądali. Kiedy był już na schodach, otworzyły się drzwi, w których stanął Marian.

- Dzień dobry, okresowy przegląd i czyszczenie kominów - oznajmił kominiarz.

- Nie da się podbić papierów, a przegląd zrobić w innym terminie? - spytał Badylarz.

- Wie szanowny pan, że pieczątki zawsze można przybić, ale w tamtym roku na skutek zaniedbań zaczadziło się w całym województwie pięćdziesiąt osób. To zajmie dziesięć minut, a panu szanownemu, rodzinie i dzieciom może uratować życie.

- No jeśli dziesięć minut, to zapraszam - zdecydował Badylarz.

Kominiarz wszedł i poprosił o wskazanie drogi. Kątem oka zauważył Sebastiana i Silnego Staśka siedzących w kuchni. Przyglądali się przybyszowi uważnie.

- Może po jednym? - nieoczekiwanie zaproponował Marian.

- Ale tylko po jednym, mam jeszcze dzisiaj trzy ulice do zrobienia.

Marian zaprosił kominiarza do kuchni, wyjął butelkę żytniej i cztery kieliszki. Nalał wódkę.

- No to za kominiarzy i szczęście, które przynoszą - wzniósł toast.

- Za nasze zdrowie - odparł kominiarz i wychylił kieliszek wódki.

Marian podsunął talerz z zagryzką i nalał drugi kieliszek, ale kominiarz pokręcił głową i oznajmił stanowczo:

- Najpierw obowiązki, później na drugą nóżkę. Niech szanowny pan poprowadzi.

Marian ruszył po schodach na piętro. Kominiarz poszedł jego śladem. Kiedy byli już na piętrze, przeszli do pomieszczenia przypominającego strych. Na ścianie umocowane były szczeble drabiny prowadzącej na dach. Kominiarz ruszył w górę. Zdjął metalową brechę blokującą właz na dach, i chciał unieść klapę, ale ta nie ustępowała.

- Może szanowny pan spróbuje, nie chce puścić - powiedział zrezygnowany kominiarz i zszedł z drabiny.

- Spróbuję - odparł Marian - a jak ja nie dam rady, to zawołam syna lub mojego pracownika. To były zapaśnik, silny jak koń.

Kominiarz stanął przy drabinie, a Marian ruszył na górę. Kiedy był na drugim szczeblu, zauważył kątem oka, że kominiarz grzebie w torbie i wyciąga pistolet z tłumikiem. Przerażony Badylarz chciał jeszcze spytać, o co chodzi, ale nie zdążył. Tamten wycelował w jego głowę. Ciało króla szklarni i jednego z bossów podwarszawskiej mafii runęło na podłogę. Przybysz pochylił się nad Marianem, jakby chciał sprawdzić, czy na pewno jest martwy. Po chwili był już przy drzwiach strychu.

Fragment książki



EAN: 9788397162839
Symbol
9788397162839
Rok wydania
2025
Strony
514
Oprawa
broszurowa
Format
143x203 mm
Data premiery
2025-03-20
Więcej szczegółów
Bez ryzyka
14 dni na łatwy zwrot
Szeroki asortyment
ponad milion pozycji
Niskie ceny i rabaty
nawet do 50% każdego dnia
54,42 zł
/ szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: / szt.
Cena regularna: / szt.
Możesz kupić także poprzez:
Do darmowej dostawy brakuje69,00 zł
Najtańsza dostawa 4,99 złWięcej
14 dni na łatwy zwrot
Bezpieczne zakupy
Kup teraz i zapłać za 30 dni jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Symbol
9788397162839
Kod producenta
9788397162839
Rok wydania
2025
Strony
514
Oprawa
broszurowa
Format
143x203 mm
Data premiery
2025-03-20
Autorzy
Artur Kawka, Monika Wysocka

- Po ulicy łazi kominiarz z jakimś kwitem. Przegonić go?

Sebastian zapytał ojca, co robić.

- Kominiarz to dobry znak - stwierdził Marian, który był dziś w doskonałym nastroju.

- Trzeba złapać się za guzik i pomyśleć życzenie. A ja mam dzisiaj życzenie zarobić pół bańki dolarów. Nie przeganiać.

Po chwili kominiarz wszedł na posesję Mariana. Przez otwartą bramę, kątem oka zerknął na dwóch bandytów siedzących w golfie, którzy uważnie mu się przyglądali. Kiedy był już na schodach, otworzyły się drzwi, w których stanął Marian.

- Dzień dobry, okresowy przegląd i czyszczenie kominów - oznajmił kominiarz.

- Nie da się podbić papierów, a przegląd zrobić w innym terminie? - spytał Badylarz.

- Wie szanowny pan, że pieczątki zawsze można przybić, ale w tamtym roku na skutek zaniedbań zaczadziło się w całym województwie pięćdziesiąt osób. To zajmie dziesięć minut, a panu szanownemu, rodzinie i dzieciom może uratować życie.

- No jeśli dziesięć minut, to zapraszam - zdecydował Badylarz.

Kominiarz wszedł i poprosił o wskazanie drogi. Kątem oka zauważył Sebastiana i Silnego Staśka siedzących w kuchni. Przyglądali się przybyszowi uważnie.

- Może po jednym? - nieoczekiwanie zaproponował Marian.

- Ale tylko po jednym, mam jeszcze dzisiaj trzy ulice do zrobienia.

Marian zaprosił kominiarza do kuchni, wyjął butelkę żytniej i cztery kieliszki. Nalał wódkę.

- No to za kominiarzy i szczęście, które przynoszą - wzniósł toast.

- Za nasze zdrowie - odparł kominiarz i wychylił kieliszek wódki.

Marian podsunął talerz z zagryzką i nalał drugi kieliszek, ale kominiarz pokręcił głową i oznajmił stanowczo:

- Najpierw obowiązki, później na drugą nóżkę. Niech szanowny pan poprowadzi.

Marian ruszył po schodach na piętro. Kominiarz poszedł jego śladem. Kiedy byli już na piętrze, przeszli do pomieszczenia przypominającego strych. Na ścianie umocowane były szczeble drabiny prowadzącej na dach. Kominiarz ruszył w górę. Zdjął metalową brechę blokującą właz na dach, i chciał unieść klapę, ale ta nie ustępowała.

- Może szanowny pan spróbuje, nie chce puścić - powiedział zrezygnowany kominiarz i zszedł z drabiny.

- Spróbuję - odparł Marian - a jak ja nie dam rady, to zawołam syna lub mojego pracownika. To były zapaśnik, silny jak koń.

Kominiarz stanął przy drabinie, a Marian ruszył na górę. Kiedy był na drugim szczeblu, zauważył kątem oka, że kominiarz grzebie w torbie i wyciąga pistolet z tłumikiem. Przerażony Badylarz chciał jeszcze spytać, o co chodzi, ale nie zdążył. Tamten wycelował w jego głowę. Ciało króla szklarni i jednego z bossów podwarszawskiej mafii runęło na podłogę. Przybysz pochylił się nad Marianem, jakby chciał sprawdzić, czy na pewno jest martwy. Po chwili był już przy drzwiach strychu.

Fragment książki



EAN: 9788397162839
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.8 / 5.0 13701 opinii
pixel